Forum użytkowników RENAULT 25

Portal - V letni zlot w Radkowie - tak się bawiliśmy!!!

balum - 2010-08-08, 12:45
Temat postu: V letni zlot w Radkowie - tak się bawiliśmy!!!
Gościnna Ziemia Kłodzka przyjęła uczestników V Zlotu Fanklubu Superlimuzyny Renault 25. Do niewielkiej miejscowości Radków zjechaliśmy z całej Polski, a nasze Renie prezentowały się znakomicie w bajecznej scenerii Gór Stołowych.

Tradycją zlotów miłośników Renault 25 jest odkrywanie i poznawanie miejsc niezwykłych. Można powiedzieć, że łączymy pasje – motoryzacyjną i turystyczną. „Nosi nas” w najodleglejsze zakątki Polski, a Renie dzielnie pokonują kolejne zakręty. Wydaje się nawet, że ubywa im lat, kiedy muszą sprostać kolejnym wyzwaniom. A może po prostu służą im gruntowne przygotowania do każdego ze zlotów – serwis i głaskanie mają zapewnione, a lubią to, oj lubią :D Tak samo jak błysk fleszy – domowe archiwa zapełniają się kolejnymi pamiątkowymi zdjęciami, na których Renie często występują w roli głównej.


Nocna sesja renatek

Pod tym względem letni zlot w Radkowie był wyjątkowy. Niejednemu z nas zabrakło pamięci w aparacie – chcieliśmy utrwalić wszystkie widoki, które zapierały dech w piersiach. Kiedy Bartek „Busiek” – główny organizator letniego zlotu – mówił, że mieszka w najpiękniejszym rejonie Polski uwierzyliśmy mu na słowo, ale to co zobaczyliśmy na własne oczy przerosło nasze wyobrażenie i jego opowieści.


Jeden z tarasów widokowych na Szczelińcu Wielkim

Wspięliśmy się na Szczeliniec Wielki – najwyższy szczyt Gór Stołowych, skąd do nieba jest zdecydowanie bliżej... Pokonaliśmy setki schodów (oj, niewprawione nogi to mocno odczuły!), przeciskaliśmy się przez wąskie szczeliny i mokre labirynty, byliśmy w „Piekiełku” i „Diabelskiej Kuchni”, a potem w „Niebie”


Piekiełko - jedna z wielu atrakcji Szczelinca

Można powiedzieć, że zobaczyliśmy początek świata. W obliczu monumentalnych skał, gdzie miliony lat temu był ocean, jakże prawdziwie brzmią słowa „Człowieku, puchu marny…”. Potem grupa zapaleńców wybrała się jeszcze do Skalnego Miasta na terenie Narodowego Rezerwatu Przyrody Czech.


Za nami brama wejściowa do skalnego miasta

Skały Adrszpasko-Cieplickie to masyw górski w Sudetach Środkowych, w Czechach, będący fragmentem Gór Stołowych. I znów labirynty, wodospady, wąskie szczeliny, a na deser Turkusowe Jezioro – dosłownie turkusowe.


Turkusowe jeziorko w skalnym mieście


Nad jeziorkiem w skalnym mieście

Ponad trzy kilometry spaceru pomiędzy skałami piaskowca, które przybrały rozmaite (czasem obsceniczne :wink: ) kształty. Sceneria niczym z Parku Jurajskiego. Nikogo specjalnie nie zdziwiłby wychodzący zza gigantycznych skał dinozaur – właściwie czekaliśmy kiedy zaryczy :D Bylibyśmy z pewnością łakomym kąskiem upieczeni w blisko trzydziestostopniowym upale, jak na ruszcie :D


Najpierw zwiedziliśmy Hradczany, potem widoczne na nami stare miasto

Część osób, które połączyły zlot z urlopem i przedłużyły pobyt w Radkowie do tygodnia, miała okazję zwiedzić także Pragę, a przede wszystkim słynne Stare Miasto nad Wełtawą. Przez długie godziny oglądaliśmy jego malownicze zakątki, a wyjeżdżając ciągle czuliśmy niedosyt. Potrzeba byłoby kilku dni, by poznać tę zabytkową dzielnicę, która jest wizytówką Pragi.

Praska wędrówka

Poczuliśmy smak knedliczków, zaopatrzyliśmy się w Kreciki (Ahoj!) i przekonaliśmy się, że są kraje, gdzie o miejsce na parkingu trudniej niż w Polsce (propozycja 100 koron za godzinę parkowania zwaliła nas z nóg). Wiemy też, że Czesi, których policja słynie z wlepiania wysokich mandatów, mistrzowsko opanowali wciskanie się „na trzeciego” :)


Tasman uczy nas tańca węża

Kondycję fizyczną ćwiczyliśmy nie tylko pokonując kilometry górskich i zabytkowych tras, ale także pląsając zapamiętale przy ognisku. Nocne dyskoteki również należą już do tradycji naszych zlotów. Na każdym z nich objawiają się kolejne osobowości na miarę programu „Mam talent” :) Tym razem „Tasman” przeprowadził krótkie szkolenie pod hasłem: „Grupowy taniec węża”, a Piotr zabłysnął tańcem Wikinga (dwa rogi na hełmie to przy nim za mało) :wink:


Wiking zlotu w akcji

Gdy „Lipidor” z „Tombogiem” stworzyli gitarowy duet, zaczęło się wspólne śpiewanie aż do świtu. Przyśpiewki z chórkami Ani i śmiechem Małgosi w tle już są hitem i na pewno przejdą do historii :D Kto wie, może staną się dźwiękowym tłem pamiątkowej relacji z Radkowa? :lol:


Akustycznie też było

Podczas nocnych szaleństw posilaliśmy się mięsiwem, pieczonymi ziemniakami i chrupiącym chlebem z dodatkiem sosu czosnkowego (popisowe danie MaciejaR21). Wypiliśmy też duuużo piwa na wesoło. Na hasło „Odbierz telefon” panowie reagowali błyskawicznie poszukując szklanicy, która pozwalała „kontynuować rozmowę” z kompanem :lol: A jak rozglądali się za doładowaniem, gdy kończyły się impulsy! :lol: :lol:


Kolejne modele Renault dla wymagających od 1986 roku

Wszystkie Renie dotarły na zlot o własnych siłach i w dobrej kondycji, i tak samo, bez większych przeszkód, wróciły do domu. Oczywiście obowiązkowym punktem programu w pierwszym dniu zlotu było zaglądanie pod maski, ale skończyło się na drobnych regulacjach instalacji. Wymienialiśmy części, informacje i doświadczenia. Do wieloletnich zlotowiczów dołączyli w tym roku po raz pierwszy Małgosia z Anią, Lipidor z Anią, Jurek ph1 i WitekS. Rośnie też kolejne pokolenie maniaków R25. Jeszcze mocno nieletni :) Antoś – syn „Gzary” i Borys – syn „Olusia” również po raz pierwszy wzięli udział w naszym zjeździe. Gościem specjalnym był "Hipis" - fotograf, który uwiecznił nasze Renatki na potrzeby publikacji w „Auto Świecie" i „Classicauto". Choć sam porusza się Renault 19 i Clio z integracją z bracią Renault 25 nie miał najmniejszych problemów :lol:


Renatki ustawione po myśli Hipisa

Zlot w Radkowie miał wyjątkową oprawę dzięki rodzinie „Buśków”. Ogromne słowa uznania i podziękowania należą się Bartkowi „Buśkowi” jako pomysłodawcy zlotu, który ideę przekuł na czyn i doprowadził do szczęśliwego końca :D Jego mamie Jagodzie, która jako zawodowy Przewodnik Sudecki oprowadziła nas po malowniczych zakątkach Polski i Czech, i ze swobodą i żartem opowiedziała o nich wszystko co wiedziała. Piotrowi – tacie „Buśka” – za zaangażowanie w sprawy organizacyjne, wszelką pomoc, stałe zaopatrzenie w bursztynowy napój :D oraz najlepszy na zlocie taniec Wikinga :lol: I całej „Buśkowej” trójce za niesamowite poczucie humoru, życzliwość i cierpliwość.


My i nasze Renault 25 na rynku w Radkowie

PODSUMOWANIE :mrgreen:
Zyski: nieocenione i wszystkie nie do spisania, ale najważniejszy to, że znów spotkaliśmy się razem, a Renatek i ich miłośników przybyło, a nie ubyło
Straty: półośka zagubiona w trawie (ale zależy, z której strony na to patrzeć – dla znalazcy na pewno zysk :wink: )
Bohater zlotu: Antek, synek Mateusza „Gzary” (mam trzy latka, trzy i pół, nie boję się żadnych gór :D ), który wspiął się na Szczeliniec i przeszedł Skalne Miasto na własnych nóżkach rozdając uśmiechy na prawo i lewo
Niespodzianka: Tomek „Lipidor” znany dobrze z Forum jako cierpliwy tłumacz książek serwisowych Renault 25. Po raz pierwszy osobiście pojawił się na zlocie pokonując ponad 1300 km z Francji, gdzie od dziesięciu lat mieszka na stałe. Teraz znany jest także, jako miłośnik szant i przyśpiewek wszelakich oraz „mieszacz trunków" :D
Gość specjalny: Hipis - fotograf z pasją i wizją :lol:
Przebój: czeskie piwo w butelkach po Coli i żurek w chlebku
Powiedzonka, które się będą kojarzyć: „Ahoj!”, „Ze mną się nie napijesz?!”, „Odbierz telefon!”, „Jest fajnie!”
Strasznie i śmiesznie: Wspólne zdjęcie na zakrętach śmierci
Specjalne pozdrowienia: Dla wszystkich, którzy z różnych powodów nie mogli dotrzeć do Radkowa. Mamy nadzieję, że spotkamy się na jesiennym zlocie (malownicze miejsce MaciejR21 ma już od dawna na oku) dużą ekipą, w dobrym zdrowiu, wyśmienitych humorach i w sprawnych samochodach :mrgreen:

Więcej zdjęć z tego wyjątkowego zlotu możecie obejrzeć w naszym albumie, w którym ciągle przybywa nowych zdjęć.

Busiek - 2010-08-08, 13:48

Chciałbym podziękować wszystkim za przybycie i wspólne spędzone chwile przy naszych Renatkach :).
Jeśli będzie jeszcze okazja i chęci to może i zorganizuje następny taki zlocik ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group