Forum użytkowników RENAULT 25

Księga wozu - Ślązaczka

Adam - 2008-05-16, 11:26
Temat postu: Ślązaczka
Renia zakupiona w dniu 10.05.2008 roku w Zabrzu. Obecnie trwają podchody związane z przerejestrpowaniem autka:
- krok pierwszy - Urząd Skarbowy Łódź-Górna
według US auto R 25 nie istnieje. Pani przetrzepala cały system komputerowy i w końcu pyta sie mnie czy to jest "Niweda" (dosłownie tak : niweda). Mówię że nie jest to newada bo newada to R 21. Komputer w koncu sie zawiesil z nerwów a w sukurs Pani przyszedł Pan i zarządał dowodu rejestracyjnego, czy aby na pewno jest takie autko.
W sukurs Panu przyszła książeczka - jest R 25 TX rocznik 92 - cena 3740 zł !! Mówię ze w umowie mam 1400 i że to składak. No to Pan pyta z którego roku są części. Jak powiedziałem, że na tabliczkach i oknach sa zera więc pewnie '90 to Panu juz nie pasowało. Jak moge udowodnic, ze części sa z 90 roku?? No właśnie tak po nr np. na szybach lub tabliczce znamionowej. Panu to nie wystarcza - moge sobie rzeczoznawcę powołać. No mnie tez szkoda czasu bo się z pracy urwałem i się śpieszę z powrotem. No to co proponuje? No 3700 wpisać i od tego 74 zł podatku. Zgadzam sie ale pytam czy to nie oszustwo podatkowe skoro zapłacilem inaczej. Szkoda gadać - staje potulnie do kasy - przynajmniej 50 zł w plecy. No ale co ze skarbówka zadzierać?

Tombog - 2008-05-16, 11:37

Fajne imię dałeś reni :). Ze skarbówką można, ale nie warto zadzierać. Zwłaszcza jak się rozchodzi o stosunkowo niewielkie kwoty i nie ma się czasu na sądy.
Powodzenia w doprowadzaniu do ideału. Czekamy na zdjęcia z kolejnych etapów życia Ślązaczki :)

Adam - 2008-05-18, 15:31

zdjęcia są zaraz wrzucę Krzysiowi Fotoshopa bo ja dalej nie mam kompa - szukam uszkodzonego dysku WD SATA żeby tylne złacze przełożyć.

cd. dzis walczę z wnętrzem autka. Przekładam panel od radia, usiłowałem obudzic nie działające wskaźniki na desce rozdzielczej. Nie działa wskaźnik paliwa, wskaźnik poziomu oleju. Nie pali sie wogóle Serwis i nie jest to wina żarówek :(
skończyło sie na montazu mojej deski - co prawda zamiast 148 tys km jest znów ponad 340 tys ale za to obudził sie wskaźnik poziomu oleju. Nadal nie działa paliwowy ale może to czujnik w baku. No i nadal nie ma kontrolki serwis :(
przy okazji jakies drobiazgi - zmiana tapicerki na drzwiach, dokręcenie lusterka (było na 1 zamiast 3 śrubach) wymiana elementów w których ktos wywiercił jakieś dziury i powycinał okienka etc. etc




Adam - 2008-05-19, 08:44

niestety po przemontowaniu nie dziala wskaźnik temperatury. Licznik też chyba wskazuje zbyt niską liczbę przejechanych kilometrów.
- jednak wskaźnik temperatury dziala tylko wolno sie nagrzewa - może termostat walnięty??
Dziś montaż tapicerki na przednich, lewych drzwiach. Przyciski otrzymały podświetlenie. Znów padał z nieba kapuśniaczek więc dzis mam chrypę a jutro pewnie całkiem stracę głos.

Adam - 2008-06-04, 06:57

Idzie mi to wszystko jak krew z nosa ale od wczoraj jest postęp. przemontowałem wreszcie odbojniki pod zderzakiem i od dziś moge spokojnie zakladać chlodnicę, elementy osłony chlodnicy, listwe pod lampę etc. Oczywiście wszystko przy wydatnej pomocy kolegów klubowiczów. Kriss pomalował sprayem elementy ze srebrnej Reni, Patryk z Tatą zdemontowali wczoraj dużo oblachowania ze srebrnej (drzwi, maski, przednie błotniki etc.). Fotki dodam jak podniose w domku kompy.
Adam - 2008-06-05, 06:18

No wczoraj była silna ekipa rozbiórkowa. Stare auto na boku, układ wydechowy zdemontowany, także zbiornik paliwa etc. Wymontowany hak - Oleks możesz podjechać! Uprasza się Grzybków o wrzucenie paru fotek do albumu - fotki do postów - to je wkleje w post. Ja na razie swoich nie moge obrabiać bo nie mam kompa.
http://www.renault25.eu/album_pic.php?pic_id=2218
http://www.renault25.eu/album_pic.php?pic_id=2219

Adam - 2008-06-05, 08:42

no i autko juz przerejestrowane - na łódzkich numerach - wystarczyła godzinka w urzędzie Praw Jazdy i Rejestracji pojazdów. Dowód oczywiście miękki. ważny do 5 lipca. Ale nr nawet smieszny dostałem - z EJ na końcu ;). O 14 ma dzwonic Pani z Link4 ubezpieczenie przy 50% znizki 517 zł na rok i od tego 5% zniżki za drugie auto. Wyszło cos 264 zł za pól roku - juz oplacone i auto może jeździć. Teraz do starego ubezpieczyciela żeby nie scigał za OC.
PS. przyniosłem Photoshopa do pracy to obrobie fotki i powrzucam

Adam - 2008-06-10, 15:05

jeszcze niedopasowana przednia maseczka i takie tam drobne niedociągnięcia lae juz jeździ, "gra i buczy". ponizej fotki z mycia:
http://adawe.fotosik.pl/albumy/449424.html
teraz naprawiałem silownik w drzwiach, wymieniałem boczki, przekladałem tunel srodkowy. Zadanie na dzis to przemontowanie halogenów. Zostanie jeszcze zamontowanie foteli elektrycznych i jako tako gotowe. Czekam tez na maske w kolorze i prawy przedni błotnik także samo :)
i więcej fotek:
http://adawe.fotosik.pl/albumy/449930.html

Adam - 2008-06-12, 09:47

coraz lepiej i w coraz lepszym towarzystwie ;)


Adam - 2008-06-15, 21:34

i w coraz wiekszym towarzystwie


Adam - 2008-06-22, 21:33

dziś maseczka w Ślązaczce wróciła do odpowiedniego koloru. Maska przednia przyjechała z Turku i jest nawet w całkiem niezłym stanie. Przeszczep został wykonany na działce w Piorunowie. Przy wydatnej pomocy Taty Olgi Krissowej. Moja maseczka została zresztą i będzie zamontowana do tamtejszej Reni (poprzedniczka otworzyła się w czasie jazdy). Fotki poniżej
http://www.renault25.eu/album_pic.php?pic_id=2248
http://www.renault25.eu/album_pic.php?pic_id=2249
http://www.renault25.eu/album_pic.php?pic_id=2250
http://www.renault25.eu/album_pic.php?pic_id=2251

Adam - 2008-06-23, 11:54

wydłubywałem własnie silikon z uszczelnienia szybra. Po południu zobacze czy ten szyber działa czy nie
Kriss_Lodz - 2008-06-24, 11:16

adasiu oto szyber dla ciebie czeka na mnie razem z resztka reni
Adam - 2008-06-24, 13:30

odległość jaka trzeba pokonać czyni wyprawe po ten szyber nieopłacalną
Adam - 2008-06-24, 13:33

nie napisałem, ze po rozmontowaniu szyber okazał sie uszkodzony. Ten plastikowy wspornik, który przesuwa szyberdach jest połamany i ma odłamane mocowanie napędu. Całą mechanike trzeba wymienić (opócz silniczka, samego szybra i podsufitki). Reszta złom.
Kriss_Lodz - 2008-06-24, 15:28

dla mnie opłacalna i już nie to nie sam sobie pojade :P

mam do zabrania 4 dzwi , maskę , klape , 4 błotniki , 2 zderzaki , mase drobiazgów , reszte beżowego wnętrza , szyber , koła stalowe 15 na 4 śr , i co sie da wyciąć z budy

jak mi powiesz ze za 250 pln sie nie opłaca ...........

Tombog - 2008-06-24, 16:05

Hmmm, za 250 się opłaca moim skromnym zdaniem. Wyjazd do L po mój od złotej wyjdzie podobnie lub więcej, biorąc pod uwagę spalanie E3 ;).
Adam - 2008-06-24, 17:07

hmmmmmm - a może ktoś ma jeszcze szyber? Maveras chyba miał.
Adam - 2008-06-24, 17:32




Adam - 2008-07-07, 21:24

W przeszły (jak to ladnie brzmi) weekend wymieniłem rozrusznik. Dzis - czyli w poniedziałek - znów kolega Oleks udostepnił mi kanal i swoja osobę jako "pomocnika". Specjalnie tego "pomocnika ujmuje w cudzysłów bo oczywiście to Oleks pospawał dziurki w wydechu i bardzo intensywnie pracował nad przełożeniem układu wydechowego, jak i mechanizmu zmiany biegów. Ja wymieniłem poduszkę pod skrzynią biegów. Obie były pęknięte i to pewnie z mojej winy na skutek stłuczki :(
Wydech prawie OK. Piszę prawie bo okazało się że nie ma szczelności pomiędzy kolektorem wydechowym a portkami. Śruby utrącone albo mają zerwane gwinty. Trzeba przełożyć kolektor wydechowy. Zaczynam się powoli zastanawiać czy jest to nadal Ślązaczka czy może "powrót Kopciuszka" ?? No ale co tam. Aha nie wspomne o takim drobiazgu jak czujnik wstecznego - lampy tylne sie świecą na biało przy cofaniu!! - co to za cud!! Jutro jakaś czystsza robota czyli poprawienie szyberdachu. Kupiłem pistolet do kleju z tworzywa żeby lepiej nadlać ten dyngsik.


główny konstruktor wymienionej wyżej Ślązaczki

Adam - 2008-07-07, 21:29

ps. no i jeszcze jedno doświadczenie. Byłem w Wydziale Komunikacji po "twardy" dowód. Tym razem godzinka stania tylko po to .... żeby sie dowiedzieć, że dowodu jeszcze nie ma. Pani z zachwytem poinformowała mnie, że właśnie wystawiono zamówienie na nowa partie dowodów rejestracyjnych - w tym i ten dla mnie - i że właśnie dostała potwierdzenie że to zamówienie przyjęto!! I z tym optymistycznym akcentem przedłużyła mi ważność dowodu tymczasowego do 19 lipca!! Co za radość!!!!
Janusz - 2008-07-07, 21:48

to już chociaż do 5 sierpnia by Ci wystawiła :(
po zlocie byś sie dopiero z tym bujał.

Agata - 2008-07-07, 21:53

Nie wiem po co tam stałeś Adamie godzinę...może w Łodzi inne zwyczaje są....?
W Koszalinie można zadzwonić do urzędu i zapytać czy jest się po co fatygować :D
Może warto na drugi raz zapytać o numer telefonu i przed wyjściem zadzwonić...?

Janusz - 2008-07-07, 22:24

to prawda, nawet w marnym powiatowyn Grodzisku Maz. można zadzwonić.
powiem więcej... :idea: ....mozna stojąc na końcu kolejki zadzwonic z komórki czytając numer z tablicy informacyjnej :arrow: :mrgreen:

Adam - 2008-07-08, 05:06

Można zadzwonić, ale Pani u której załatwiałem "miękki" dowód powiedziała, że 5 lipca dowód jest do odebrania na bank!! Zresztą żeby przedłużyc ważnośc dowodu to i tak trzeba stac w tej kolejce. Teraz mądry Polak po szkodzie - wziąłem nr telefonu i moge sie umówić na konkretną godzinę do konkretnego okienka, wtedy jest bez stania w kolejce.
Adam - 2008-07-12, 19:01

ufff - szyber zrobiony - otwiera się i zamyka ładnie jak trzeba bez zacięć i zgrzytów. Konstrukcja jest naprawdę prosta. Przy schowku na podnośnik do kół jest silniczek. Od tego silniczka idzie taka rurka z tworzywa a w niej taka linka "ślimakowa". Linka ta ma takie szczoteczki, które czyszczą ta rurke od wewnątrz i przez to linka sie nie zacina np. na skutek dostania się brudu czy rdzy. Linka idzie przez lewy tylny słupek do dachu i dochodzi az do szybra. Napędza taka poprzeczkę, która przesuwa sie po listwachz obu stron otworu szybra. Najważniejsze w całym mechaniźmie i to co ulega uszkodzeniu to takie małe ruchome elemenciki przekazujące napęd z tej listwy bezpośrednio na pokrywę szybra. Sa one montowane do listwy takimi metalowymi przetyczkami. W przypadku zaciącia sie dachu (np. na skutek jego zablokowania przez odklejony karton pod dachem) przetyczki te wyrywaja sie z plastikowej poprzeczki. Naprawa jest prosta. Wystarczy taki pistolet grzewczy na klej z plastiku (kupiłem takowy w "Practikerze" za 6,99 zł). Nadlewamy wyrwany element i po sprawie!! Jak ktos ma szyber do roboty to moge mu naprawic w "Bronisławowie" Mam troche części więc nawet jak coś brakuje to dam radę :)
Adam - 2008-07-12, 19:02

ps. gorzej z fotkami - baterie były chyba za słabe i zdjęcia się nie zapisały na karcie pamięci. No ale, że lakierowanie szyberdachu nie wyszło zbyt pięknie - może rozbiore po raz trzeci??

podklejanie opuszczonej tekturki


lakiery


mierny efekt lakierowania

Adam - 2008-07-13, 13:28

mam fotki z pierwszego mocowania szyberdachu ze złotej od Tomboga

to tylne uchwyty - do nich mocuje się te dynksy o których pisałem. One chodzą luźno po wierzchu prowadnic i są odpowiedzialne za podniesienie się tylnej części szybra do góry po jego zamknięciu

a to przednie uchwyty - nasuwa je się na prowadnice - dzięki nim szyber nie odfruwa

i widok szybra po zamontowaniu przed założeniem tapicerki

Adam - 2008-07-18, 20:40

Jakies fatum - pękł wężyk układu chlodzenia, nastepnie cos z obwodem hamulcowym - cieknie!! Albo korektor siły hamowania albo wężyk między nim a tylnym kołem - bo cały wahacz mokry od płynu. No i to niepodawanie paliwa przez pompę - szykuje sie pracowity weekend.
aha Kopciuszek powoli acz definitywnie odjeżdża na złom


lucjan - 2008-07-18, 20:52

Adam napisał/a:
Jakies fatum

Jeśli ta resztka nie jest jeszcze na złomie umieść napis Kopciuszek na błotniku

Adam napisał/a:
Jakies fatum

A może i to fatum od Ciebie pojedzie na złom :)

Adam - 2008-07-20, 13:54

fatum Ślązaczki spakowane z fragmentem Kopciuszka. Wyciek płynu chłodzącego uszczelniony. Pompa paliwa wymieniona ale paliwo nadal nie jest podawane - ki diabeł??!! Za mało wachy w zbiorniku??!! Zapchany jakis wężyk??!! Ręce opadają. Na wężyk hamulcowy brakło czasu. I szyberek znów coś zaczyna się podcinać. Fatum na złom!!









trochę jeszcze zostało - nie ma chętnych na podzespoły?? Cały silnik (sprzęgło sobie zostawie bo nowe) wahacze i inne elementy zawieszenia (amortyzatory i sprężyny też zostawiam bo musze przełożyć - u mnie jakiś "sportowy" patent). [/list]

Adam - 2008-07-21, 18:18

facet na złomowisku zrobil mi awanturę że z fotelami. Kazał mi wypieprzać bo on płaci miesięcznie 50 zł za śmieci!! No rozumiem, więc mówię żeby za fotele potrącił sobie ze 20 kg a on nie i już. Mówię że musze sie tego pozbyć i nawet za gratis mu to zostawię więc łaskawie się zgodził, żeby to zwalic na kupę.
W końcu parę zet na paliwo mi wysępił. Nawet na złomowisku problemy!! No ale z nim mam nie pierwszy raz. Kiedys nie chcial mi wziąśc puszek po piwie bo miedzy aluminiowymi podobno sa stalowe i trzeba segregować za pomocą magnesika.
Zostal ostatni element kopciuszka - przód z zawieszeniem, silnikiem i przekładnią kierowniczą. Z tym sie nie będe śpieszył - przykryje to jakąs folia i niech stoi.

Adam - 2008-09-02, 18:36

No jak wszyscy pewnie wiedzą Ślązaczka "umiliła" mi urlop nad Soliną. Juz w drodze w Bieszczady - na wysokości Kielc - rozerwało mi tłumik środkowy. Pisze rozerwało bo huk był straszny i przez chwile myslałem, ze to któres z łożysk kół. Na szczęście w nieszczęściu - nie. Tłumik po prostu rozszedł sie na szwie. Była to firmówka Bosala a po kupnie autka wymieniłem połatany i stary na własnie ten wydawałoby się przyzwoity. Oleks zaspawał mi w nim małą dziurke i wszystko OK.



W Kielcach też miałem przygode ale jej tu nie opisze bo to ewidentna wina mojej bezmyślności i chwilowego zać mienia umysłu - wręcz "pomroczności jasnej". Efekt - dwa nieielkie wgniecenia na dachu.
No i skrzynia biegów. przyjechalem na niej ze Śląska. Poprzedni własciciel zgłaszał mi usterki skrzyni. Owszem wyskakiwała trójka ale okazało sie że to luzy w mechaniźmie zmiany biegów. Zreszta sam mechanizm był jakims patentem. Przełożyłem swój i było znacznie lepiej. Pojechałlismy po Krzysia w Lubuskie ponad 300 km w jedna strone i OK. W związku z powyższym postanowiłem skrzyni nie wymieniać. W górach doszło hamowanie silnikiem, może przy którejś redukcji zbyt gwałtownie puściłem sprzegło. No i stało się. Całe szczęscie, że miałem życzliwych gospodarzy, udostępnili garaż z kanałem i pomogli skrzynkę wrzucić. No i koleżeństwo z Łodzi co skrzynke zapakowali i wysłali. Skończyło się na strachu, dwóch popołudniach pracy i niedomywalnych pazurkach ;) Przy okazji chciałem wymienić półoś (przezornie ja na wyjazd zabrałem) ale zakrętka przy kole była nie do ruszenia. Przy okazji zmieniłem docisk sprzęgła, poduszki i uchwyty skrzyni biegów etc, etc. Nie ma tego złego ..... ?? :D



$SKORPION$ - 2008-09-03, 17:06
Temat postu: ślązaczka
Adasiu tłumików starych sie nie zakłada. Bo juz masz nauczkę że w tak krótkim czasie się rozleciał używany. Szkoda czyjejś pracy ,czasu i kasy gdyby się zdarzyło zabranie dowodu. Założenie nowego to koszt niedużo ponad 100zł ale masz pewność że nie bedzie żadnych niespodzianek przez dłuższy czas.
tomala - 2008-09-03, 18:05

Skorpion- ale niektórzy wolą dochodzić do tego sami, na własnych błędach.
Adam - 2008-09-03, 21:52

słowko wyjaśnienia w temacie tlumniczka - ten dostałem od Jacka gdy wymontowywaliśmy z V6 skrzynię do srebrnej Tomboga. Ponieważ nie chciałem juz za bardzo inwestować w swoja srebrną więc wziąłem od Jacka ten tłumiczek wraz z puszka katalizatora. Przy okazji zamieniłem sie na maskę przednią i klapę tylną a mój Kopciuszek od razu zyskał na wdzięku.
Po kupnie Ślązaczki dokonałem przeglądu samochodu i okazało się że układ wydechowy jest nieszczelny a tłumik środkowy jest jakos topornie wyspawany. Kolega Oleks wyspawał mi ładnie nowy układ a do niego wybraliśmy elementy, ktore wydawały sie najlepsze - w tym tłumik środkowy wymontowany z Kopciuszka.
Podejrzewam, że on sie nie rozszedł tak sam z siebie. Całkiem możliwe, że na skutek źle wyregulowanej instalacji gazowej rozerwał go jakiś gazowy strzał w układ wydechowy. Prawdopodobnie to stało się poprzedniemu właścicielowi Ślązaczki dlatego ten z którym kupiłem autko, był już wzmacniany blachą i obspawywany.
Mam juz obiecany kolejny uzywany tłumiczek w dobrym stanie i znów taki załóżę bo będzie mnie to kosztowało moją robociznę i pewnie pomoc któregoś z forumowych przyjaciół :)

Janusz - 2008-09-03, 22:18

Adam napisał/a:
Całkiem możliwe, że na skutek źle wyregulowanej instalacji gazowej rozerwał go jakiś gazowy strzał w układ wydechowy.
To była pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy, ale nie pisałem, aby nie być niemiłym. Jak ma to być tak dalej, to pewnie, ze przy planowanej wymianie tłumika co 1500 km nie warto kupować nowego.
MaciejR21 - 2008-09-03, 23:22

Albo był zapchany a bardzo prawdopodobne ze masz zapchany ostatni tłumik i rozerwało ci najsłabsze ogniwo w całym układzie.
Adam - 2008-09-04, 06:22

nie - ostatni jest praktycznie nowy - muszę przełożyć mikser z Kopciuszka
tomala - 2008-09-04, 06:27

Adam-miej gest - i daj trochę poszaleć renacie na Pb :lol:
Adam - 2008-09-04, 07:25

No własnie i tu drugi problem. Paliwo mi gdzies znika z baku. Nie zlokalizowałem żadnego przecieku, jade na gazie a paliwo gdzies sie upłynnia. Na razie nie rozumiem mechanizmu ktory to powoduje :(
lucjan - 2008-09-04, 07:33

Efekt tego już miałeś
Rozerwało Ci tłumnik :)
Prawdopodobnie masz nie sprawny emulator :?:

Adam - 2008-09-04, 09:20

czyli pali mi jednocześnie gaz i paliwo?? :cry:
MaciejR21 - 2008-09-04, 09:37

No na to wychodzi. Miałem niedawno coś podobnego jak nalałem sobie wody do emulatora wtrysków podczas mycia silnika :].
Chodził gaz i wtryski, silnik wtedy strasznie dziwnie sie zachowuje a jak nie masz komputera LPG to duzy nadmiar paliwa leci w wydech. Uruchom samochód na LPG i posłuchaj czy cykają wtryski , przy okazji zrób sobie odłaczenie pompy paliwa podczas jazdy na LPG ( jeden przekaźnik za kilka zł ).

Kriss_Lodz - 2008-09-04, 09:47

Macieju w sobote dostanie kabelki i przekaźnik i nie wyjedzie odemnie jak tego nie zrobi :D
Adam - 2008-09-04, 12:30

to szykuj spanie i wikt bo pewnie zostanę do niedzieli ;)
Kriss_Lodz - 2008-09-04, 14:00

To jak zawsze masz naszykowane :D
Adam - 2008-09-18, 15:14

nowy tłumiczek do Ślązaczki kosztuje na ul. Polnej w Bosalu 160 zetków. Szkoda, że nie mam takiej sumki.
nadal problemy z wyciekiem paliwa. Na gazie pompa paliwa jest wyłączona więc wyciek musi być gdzieś z samego zbiornika :( na szczęście mam jeszcze jeden zbiornik paliwa. Drugi wysłałem kol. Lakiernikowi i słuch po nim zaginął. Po gratyfikacji również :(

Mariusz1500 - 2008-09-18, 15:40

Adam a dzwoniłes tu :
Auto-Mark
Łódź ul. Kolumny105B
tel. 042 640 94 22
http://www.auto-mark.pl/automark.html

MaciejR21 - 2008-09-18, 16:25

A na grzyba Ci wydech bosala ??? Ze zgnije dwa miesiace później niz POLMOSTRÓW czy IZAWIT ???? Zreszta i tak pierwsze zgniją rury. Ja mam bosale i wydechy sa ok ale rury przegnite , zreszta na gazie wydech gnije szybciej bo ze spalania gazu powstaje woda i CO2.
Co do paliwa to po wyłaczeniu pompy w przewodach i magistrali , wezach filtrze i pompi cały czas jest paliwo pod cisnieniem wiec moze to nie ze zbiornika leci tylko z jakiejs czesci układu.

Adam - 2008-09-18, 21:18

Ad 1. Mariusz, przeciez oni też biorą z Polnej - zadzwoniłem więc bezposrednio do hurtowni i jeden mi sprzedażą nawet ze zniżką. Pytałem o rózne do R25 ale mieli tylko bosalowskie - żadnych innych. Ale co mi szkodzi jutro zadzwonic na Kolumny. Na razie i tak nie posiadam żadnej gotówki a Oleks znów dłubał ze mną do 22 i tłumiczek ładnie mi pospawał
Ad 2. Maciek, może byc i któras z wymienionych przez ciebie marek - daj mi tylko namiary. Wycieku nie mogę zlokalizować - nie ma śladu żeby gdzies ciekło.

Adam - 2008-09-18, 21:20

przy okazji okazało sie ze jest pęknięta poduszka przy silniku (właściwie łapa nie poduszka). Musze odkręcic od silnika Kopciuszka i przełozyć. Pomimo uzycia cudownego klucza od Kriss'a nakretka na półosi nawet nie drgnęła. Ale juz mam na to sposób ;)
Konrado - 2008-09-18, 21:34

Adam popraw moment obrotowy hehe
MaciejR21 - 2008-09-18, 21:57

A jesteś w 100% pewny ze na gazie odłacza Ci wtryskiwacze do zera ??? I ze pompa faktycznie jest wyłaczona. Cudów nie ma. Potrzebujesz srodkowy wydech jak mam rozumieć ??? Choc cały czas twierdze ze srodkowy rozerwało Ci z powodu tego ze masz przytkany ostatni i było za duze cisnienie. Ostatni tłumik ma najmniejsze opory przeplywu bo nawet jak zalozysz na koniec tłumik przelotowy to halasu nie ma . Najwieksze tlumienie ma tłumik srodkowy. No chyba ze srodkowy sie w srodku rozleciał i pozapychał. Mogles zapalić silnik bez ostatniego wydechu, powinno być całkiem cicho i bez syczenia z wnetrza ;).
Tombog - 2008-09-19, 00:11

Panowie, to nie jest miejsce na dyskusje. Proszę do odpowiedniego działu, bo polecą ostrzeżenia ;).
maveras - 2008-09-19, 08:07

Adam na nakretke na półosi pomaga tylko klucz udarowy ,jakis czas temu pozginałem wszystkie klucze i nic,a kluczem udarowym zajeło to 3 sekundy i było po fakcie
lucjan - 2008-09-19, 09:14

maveras napisał/a:
Adam na nakretke na półosi pomaga tylko klucz udarowy


:?: :?: :?:
nigdy w żadnym wypadku z tym się nie zgodzę
do odkręcenia kluczem udarowym potrzebny jest kołnierz na nakrętce lub śrubie
do odkręcenia nakrętki najlepszy jest klucz nasadowy wzmocniony używany przy samochodach ciężarowych.
Jak jest możliwość można skorzystać z pneumatycznych lub elektrycznych.



Mariusz1500 - 2008-09-19, 15:31

Adam magazyn Bosala jest gdzies na Traktorowej
na Polnej i Kolumny sa sklepy ktore zaopatruja sie w układy wydechowe z Traktorowej

Adam - 2008-09-19, 17:18

Lucjanie - rury sie gną. Klucz jest dobry ale rury uzyte jako przedłuzka się gną. Podjadę do wulkanizacji, gdzie robia ogumienie dla ciężarówek. Maja taki wielki klucz na dwóch kółkach na silnik elektyczny. Jak pisze maveras - 3 sekundy i po sprawie. Już to przerabiałem.

http://adawe.fotosik.pl/albumy/508504.html

Adam - 2008-11-11, 16:45

hmmm, dawo tu nie zaglądałem, nie odnotowałem wogóle montażu skór do autka



ani tego, ze Grzybek dowiózł mi brakujący, skórzany podłokietnik
ani tego że od Grzegorza2504 dostałem piękny, niewytarty przycisk od halogenów przednich
za to dziś odnotowuję fakt, że halogeny działają - na oryginalnych wiązkach od Marcina Śliweczki. No jakiegoś kabla brakowało i musiałem dyskretnie pociągnąć przez komorę silnika - ale tak, że praktycznie go nie widać.



Porażka to nadal klopoty z gazem - ale nie miałem czasu zabrać się za to tak na serio. Zrobię to w przyszły weekend i albo wóz albo przewóz - albo gaz będzie działał jak ja chcę albo wcale go nie będzie. No i jeszcze oryginalne felusie z zimówkami i do wiosny styka tych dłubań. Może mi skóra na dłoniach wreszcie zacznie wygladać jak u rasowej biurwy ;)

Janusz - 2008-11-11, 20:35

Adam napisał/a:
albo wcale go nie będzie
I tego Ci życzę.
A jak Ci się uda zrobić jakimś cudem instalke gazu, to dam Ci się przejechać GTX- zdejmiesz ją sam i dobrowolnie.

Adam - 2008-11-11, 20:39

Janusz, trzymam Cię za słowo :)
Janusz - 2008-11-11, 20:40

a zdejmiesz LPG?
Adam - 2008-11-11, 20:56

hmmm co tam LPG zostawie całą Ślązaczkę i będe gnał do Łodzi GTX-em co koń wyskoczy :) o pardon - ponad setka koni ;)
Adam - 2008-12-13, 08:29

no dzis sie zabieram za Renię - wziąłem wolne od dodatkowej pracy. Zmieniam świece i kable a także ten cholerny emulator od gazu. Musze tez wymienić końcówke drążka kierowniczego bo ma luz. O rezultatach prac napiszę po południu.
Adam - 2008-12-13, 18:21

Wymieniłem dziś świece i kabelki. Świece poprzednie miałem firmy NGK a ta na pierwszym cylindrze miała popękaną i ukruszoną porcelankę. Przewody też nowiutkie. Niestety silniczek nadal szarpie. Szczególnie przy wolniejszych obrotach :(
przy okazji odkryłem jedną rzecz - przewód od kolektora ssącego do serwa hamulców ma wstawiony trójniczek. Co powinno być podłączone do tego trójniczka? W Kopciuszku coś było ale teraz nie pamiętam co. W poblizu nie ma żadnego wolnego przewodu ani zaślepki. Może przez ten trójniczek autko łapie jakieś fałszywe powietrze?

Mariusz1500 - 2008-12-13, 18:25

musialbym jutro podjechac i bys oblukal co idzie do tego trojnika :)
Adam - 2008-12-13, 19:36

OK tylko zadzwoń czy jestem bo nie wiem czy do pracy nie skoczę
Adam - 2008-12-15, 12:19

trójniczek załatwiony, powinien byc tam kabel od podciśnieniowego sterowania klap nawiewu. Nie mogę jednak znaleźć przewodu, który powinien byc tam podłączony. Chwilowo zaślepiłem.
Dziś rano bajka - jade do pracy (na benzynce) - spokojnie, silnik pracuje czysto, nic nie szarpie aż ...... no niestety aż do momentu kiedy się silnik nie rozgrzał - tak w połowie drogi. Zaczęły sie drgaweczki jakby na jednym cylindrze nie było zapłonu albo wtrysk nie podawał paliwa? Sam nie wiem. Ostatnia rzecz do zrobienia to uszczelnienie układu wydechowego pomiędzy kolektorem a portkami. Mam tam przedmuchy i może to o to chodzi. Moze sonda lambda ma złe odczyty??

Uszczeleczka pod zbiorniczkiem płynu hamulcowego też już wymieniona, pomogło jak ręką odjął nic już nie wycieka. Muszę jeszcze końcówkę drążka wymienić

Tombog - 2008-12-15, 12:59

Nie chciałbym się wtrącać, ale jakbyś pytania o rozwiązanie problemu wstawiał w nowych tematach, to miałbyś większe szanse na odpowiedź i większy ład tutaj ;). Wpadnij ze ślązaczką do Wawy, to ją przebadamy :D. Mam kilka teorii, ale tutaj nie będę śmiecił :P
Adam - 2008-12-21, 10:43

Właśnie wywaliłem kable przy wtryskach - te od gazu - silnik odmłodniał, pracuje równiutko, żadnych szarpań, rzucań, przerywań i temu podobnych. Renia jest więc bez gazu. Muszę przygotować drugi zestaw okablowania i zamontować - wtedy zobaczę co i jak z gazem. Na razie jednak Renia zostaje na benzynce. Umyłem ja ładnie, wypolerowałem felgi bo dzis spocik Klubu Laguna na Rudzkiej Górze. Żeby się nie okazało że najwięcej jest R25 - co możliwe bo łódzki PIKUR-ek z tego słynie.
ps. dziś zamontowałem nowy akumulator - cos mi sie widzi, że kłopoty z rozrusznikiem też się skończyły

fotki po umyciu autka:


Adam - 2009-05-19, 17:56

dawno tu nic nie pisałem. To nie znaczy, że nic przy Ślązaczce nie robię. Po prostu o robotach przy niej pisałem w innym dziale - np. tu:
http://www.renault25.eu/v...apy+baga%BFnika
trzeba tylko na dół stronki zjechac i są fotki oraz opis :)

Adam - 2009-05-20, 21:33

zmieniłem felgi na oryginały, przy okazji też oponki na letnie. Poprzednie fele były jak sie okazało wyposażeniem R19. Te trochę kijowo wyszły po (hmm, nazwijmy to) renowacji. No ale cóż robic - na razie póki świeże jakoś wyglądają. Tu jeszcze bez kapselków:


Adam - 2009-07-24, 17:33

dawno nic nie pisałem - dziś było trochę dłubaninki


Adam - 2009-09-09, 18:39

dziś wymiana tłumika środkowego. Tłumik marki WALKER wymontowany był kiedyś z Grzybkowej "Śliweczki" V6 w automacie. Potem leżał długo aż nabyłem go w ramach wymiany części. Stan idealny - a w autku od razu cichutko - aż tak dziwnie jakoś.
Adam - 2009-10-23, 21:04

no i znów namówiłem kolegę Oleksa do współpracy. Jak zwykle postanowił poświęcic swój cenny czas i pomóc miw pracach nad autkiem. Wymieniamy bowiem amortyzatory i spręzyny z przodu.
Jak ktoś może zauważył, moja renia była dośc obniżona z przodu. Kiedy kupowałem autko, sprzedawca zachwalał mi "sportowe zawieszenie" pojazdu. W czasie późniejszej stłuczki ten "sporting" kosztował mnie chłodnicę i obie lampy przednie - mój zderzak był znacznie niżej od zderzaka przeciwnika ;)
Teraz już wiem jak takie "sportowe" obniżenie powstało. Nie dośc że amortyzatory są krótsze od oryginałow o jakieś 1,5 do 2 cm to domorosły "konstruktor" przyciął od góry sprężynę o jeden zwój. Zapewniam was, że o komforcie jazdy z takim przodem nie ma co marzyc. Do tego z amortyzatorów dawno wyciekł olej.
Teraz następuje powrót do oryginału. Spręzyny i amorki mam z "Kopciuszka". W mojej poprzedniej R25 chodziły około 1,5 roku od nowości. Troszkę przeleżały teraz w garażu ale są OK.
Lewa strona już zrobiona. Prawie wszystko zrobił Oleks bo ja w tym czasie walczyłem z rozrusznikiem. Przy okazji wykrył luz na łożysku, które wystarczyło dokręcic. Jutro druga strona.

jaclaw - 2009-10-23, 21:07

no to BRAWO, BRAWO BRAWO
jutro podjade zobaczyc na żywo
i trzymam kciuki
:)
pozdrawiam

Tombog - 2009-10-23, 21:31

Zdjęcia są ?????? ;)
Adam - 2009-10-23, 21:45

no w ferworze pracy, jakoś tak :( po robocie chciałem coś cyknąc ale akumulatorki padły. Ładują się jednak - jutro się poprawię ;)

ps. juz są - w tym temacie: http://www.renault25.eu/viewtopic.php?t=3705 :)

Adawen - 2009-10-24, 07:05

Adam, Ty się nigdy nie poprawisz, ale lepiej niećh już tak zostanie :D
$SKORPION$ - 2009-10-24, 08:19
Temat postu: Księga
Już kiedyś czytałem o podobnych przypadkach z brakiem zdjęć :D:D:D
Adam - 2009-10-24, 17:09

rozrusznik zrobiony. Naprawę zrobił mi Roy lutując nowe szczotki. Potem zmieniliśmy elektromagnes i wszystko gra i buczy. Za to padła mi stacyjka. Po włożeniu kluczyka nie mogę jej przekręcic. Ciężko się też kluczyk z niej wyjmuje.
Wymiana zawieszenia to osobny temat - po wymianie dramat - nie da się jeździc :( no ale to temat na osobnego posta.

gzara - 2009-10-24, 22:51

Polecam WD 40 dużo i pod ciśnieniem. To ci wymyje brudy a potem wazelina lub jakiś smar i powinno powrócić do normy
Adam - 2009-10-29, 17:38

no i zbieżnośc ustawiona, stacyjka po przesmarowaniu też działa. Do natychmiastowej wymiany jest prawa końcówka drążka kierowniczego. Obie gałki w dolnych wahaczach też.
Zawiozłem dziś felgi do obucia w zimowe kapcie. Odbiorę je sobie jutro. Opony dostałem od Tomali na zlocie jesiennym. Fele to 15-stki od R19 - dwudziestkapiątka nieźle się na nich prezentuje :)

MaciejR21 - 2009-10-30, 08:05

Nie chcę tutaj podważać fachowości warsztatu , ale jak oni Ci mogli dobrze ustawić zbieźnośc jak masz wywaloną koncówkę drążka ???
W ilu zakładach byłem tyle razy nikt nie chciał podjąc sie ustawiania geometrii jak były luzy w zawieszeniu , bo nie było sensu żeby to robić. Po wymianie końcówki , będziesz musiał znów jechać i ustwić zbieżność, bo idealnie tak samo drążka nie ustawisz a tam wystarczy bład milimetra a nawet nie , zeby sie wszystko rozjechało.

$SKORPION$ - 2009-10-30, 08:14
Temat postu: Ślązaczka
Dokładnie jest tak jak Maciek pisze. W swojej R19 też chciałem ustawić zbieżność i geometrię i dopiero mi to zrobili jak powymieniałem te elementy, które miały luzy. W tej chwili Adam to koło na którym masz luz na końcówce drążka w czasie jazdy ma i tak nie ma zbieżności .Tak że po wymianie czeka Cię ponowna wizyta w zakładzie :(. W R25 dwa lata temu podczas przeglądu też stwierdzili luz na końcówce i na miejscu mi wymielili najpierw końcówkę i zaraz potem ustawiali zbieżność
Adam - 2009-10-30, 08:37

luzu nie ma. Końcówka była zgięta, podprostowali ją ale każą wymieniac od razu. Po wymianie końcówki drążka oraz swożni w dolnych wahaczach mam znów do nich podjechać na zbieżność.
Końcówke drążka wymieniam licząc obroty i sprawdzając czy są jednakowej długości. Wymieniałem już ze 2-3 razy i nigdy po tym nie miałem darcia opon ani niczego w tym stylu. Ustawili mi zbieżność tak jak jest bo wogóle bym nie wyjechał z warsztatu!! Przedtem wogóle nie dało się jechać.
Facet od razu zaznaczał, że Francuzów to on nie robi a juz R25 wogóle nie znosi - więc w zawieszeniu niczego nie zrobi tylko mi ustawi. Zgodziłem się bo reszte umiem sobie zrobić sam i nie chcę za to płacić.

gzara - 2009-10-30, 19:16

Maćku 1 mm to może być ugięcia na oponie albo na końcówce czy na karoserii więc nie ma co przesadzać, ale fakt że warto mieć to wszystko sprawne zwłaszcza że nie są to jakieś wysokie koszta. Co do wymiany końcówki to do tego co Adam piszesz to warto jeszcze pomierzyćdokładnie długość i wtedy możesz sobie sprawdzić.
Adam - 2009-11-02, 10:12

Renia na zimowych:

http://picasaweb.google.p...865211989806306

miałem jeszcze jedna przygodę. W czasie drogi na cmentarz jeden z kierowców zwrócił mi uwagę, że coś jest nie w porządku z tylnym kołem. Zatrzymałem sie żeby sprawdzić i okazało się, że śrubka (łeb na torks'a) ustalająca bęben do piasty - za mocno z tego bębna wystaje. Oryginalne felgi maja w tym miejscu podebranie a te zamontowane - nie. Śruba nie pozwoliła prawidłowo ustawić koła. Po wykręceniu jej - bo wkręcić sie nie dała - wszystko wróciło do normy.

Patryk - 2009-11-02, 21:07

Adaś a kółka masz pozakładane zgodnie z kierunkiem rotacji opony? Na 1 zdjeciu wydaje mi sie ze bieznik jest odwrotnie ;)
Adam - 2009-11-02, 21:21

dokładnie - dopiero dziś przełożyli w ramach reklamacji :D
MaciejR21 - 2009-11-02, 21:47

Wogóle fachowy warsztat był skoro puścili Cię kołem ktore miało bicie jak stąd do Ustronia ;).
Adam - 2009-11-02, 21:52

nie puścili mnie - oni mi tylko kółka poskładali - sam montowałem - w oryginalnych felgach ta śrubka nie była problemem bo są podcięcia. Ta założona podcięc nie ma i stąd problem.
Przy okazji ma ktoś ze 2 szt takich śrubek? Oryginalnych na torksy?
Pan w warsztacie był zdruzgotany z powodu złego zmontowania kół. Powiedział dziś, że to wstyd i ujma na honorze dla wulkanizatora. Musiałem go pocieszac :D

MaciejR21 - 2009-11-02, 21:56

No to Ty zes dał ..... d . Nie obracales kół po załozeniu ???
Adam - 2009-11-02, 22:31

nie obracałem. A co ja jaki silnik jestem czy co??!!
Adam - 2010-02-23, 18:36

no i smutny temat. Dziś rano przed wyjazdem do pracy rozwaliłem sobie pupciesamochodu. Było piękne słoneczko, wiał lekki wietrzyk :D i to chyba uśpiło moją czujnośc. Koła zabuksowały w miejscu a autko zamiast doprzodu pod górke zaczęło mi sie zsuwac w kierunku budynku. Było ppuuuuuukkk, trzaaaaaaask i oto efekty:





rozwalony i urwany spojler, wgniecenie na klapie bagażnika i najgorsze na błotniku. Piszę najgorsze bo klapa w moim kolorze wraz ze spojlerem jest na Turbo_D. Mam nawet drugi (wysoki) spojler w moim kolorze. No ale błotnik ratuje tylko szpachla i malowanie :(
A to sprawca szkód:



Na pocieszenie - sam też zdrowo oberwał :)

Ó.S.M.Y. - 2010-03-01, 18:57

Ja tak samo przywaliłem w ostatni piątek w osiedlowy śmietnik. Dokładnie tym samym rogiem. Tylko u mnie się skończyło smugą zielonej farby na zderzaku... Szczęśliwie :|
Adam - 2010-03-23, 14:10

Ślązaczka ma nową skórke na kierownicy





To pełne artyzmu dzieło sztuki kaletniczej popełniłnasz klubowy kolega Oleks. Od razu trzymając taka kierę lepiej się prowadzi :) Oleks -dzięki !

jaclaw - 2016-03-28, 17:28

dostała listwy progowe

https://photos.google.com/share/AF1QipOEqjSI4PQkGmsp2FfY1NngTE2XD_T7VUH6VCuBT3WGeTRRnzqdM_ZFv8NdOEYniw?key=TmdOaURzWTVxSUlBYUR1NnNpbXFaMVBSVWljM3BR

Tombog - 2010-03-23, 18:45

Adaś, napisz coś więcej. Skąd skóra, jaki rodzaj, czym klejone itp ...
$SKORPION$ - 2016-03-30, 07:35

To są nakładki nie listwy .Listwa progowa jest cienka.
Adam - 2010-03-23, 20:40

skóra jak sądze ze sklepu. Wzięta była stara na wzór, nową kupił Oleks. Skóra jest szyta - o klejeniu do kierownicy nic nie wiem. Jest fajnie miękko-szorstka w dotyku,ale Oleks mówi, że należało by ją jeszcze polakierować. O resztę szczegółów trzeba pytać Oleksa. To jego druga kierownica, którą sam obszył skórą - a szykuje się i trzecia :)
jaclaw - 2010-03-23, 20:51

Adam napisał/a:
skóra jak sądze ze sklepu. ...


napewno NIE

sie pasło jakies zwierzatko żli ludzie zabili
i Adas ma kierownice...i sie cieszy

Patryk - 2010-03-23, 21:40

a czy kierownice innej marki tez daloby rade obszyc?:)
Konrado - 2010-03-24, 01:34

Patryk napisał/a:
a czy kierownice innej marki tez daloby rade obszyc?:)
NIE :P ale to już ot...
Ogolnie fajnie ja też mam ale fabryka u siebie w TXE :)


P>S
jakby co to posprzątamy :twisted:

Adam - 2010-04-13, 06:25

Wymieniam blachy w autku. Na pierwszy ogień klapa tylna uszkodzona po spotkaniu ze skrzynką gazową:





walczę z domykaniem klapy bagażnika, bo ma niczym nieuzasadnione przerwy w działaniu.
Wczoraj wymieniłem też maskę przednią:



nowozamontowana ma wygłuszenie i nie ma spękanej szpachli na powierzchni. Ma też piankowe podpory, które opierają się na puklach od mocowań amortyzatorów. Pierwszy raz cos takiego zobaczyłem. Może to tylko w dieslach? Tłumi drgania?

Adam - 2010-04-18, 19:39

chcę założyć lampy z doświetleniem. W związku z powyższym muszę wymienić zderzak. Mam jeden w kolorze (z R25 Dekaema - dość poobijany) i drugi bordowy (od Grzybka V6 - nawet w miarę równy). Ten drugi wymaga całkowitej zmiany koloru (spray?).



Co wybrać?

JAGIEŁ - 2010-04-18, 19:47

Adasiu na pewno nie sprayem :) jeżeli chcesz to mogę Ci go przemalować tylko kup lakier.
MaciejR21 - 2010-04-18, 21:29

Adaś , sprayem to sobie możesz jaja pomalować ...... na wielkanoc :mrgreen:
Adam - 2010-04-19, 06:40

OK zrobie tak: ten gorszy wyspray'uje i zamontuję na sztukę. Ten bordowy zmatowię i poszpachluje i przygotuję pod lakierowanie sprężąrką. Potem się je zamieni :)
gzara - 2010-04-19, 12:36

Adaś to ja jeden zamawiam może być ten gorszy jak ci się już nie przyda :)
jaclaw - 2010-04-20, 18:38

a dlaczego nie sprajem...?
bo:

Adam - 2010-04-20, 18:45

bo nie fachowo
jaclaw - 2010-04-20, 18:49

nie przekonuje mnie ta odpowiedż
Adam - 2010-04-21, 20:13

wypróbujemy i spray, spoko. Na razie zmiana tematu. Zdemontowałem przedni błotnik z Turbo_D. Miałem zamiar go załozyć zamiast swojego, lekko wgniecionego po pamiętnej stłuczce. Niestety obraz po demontażu okazał się nieciekawy:



udałem się po pomoc do kolegi Oleksa. Poprosiłem o wspawanie blachy lub czegoś w tym stylu. Oleks kazałmi poszukać w garażu jakiegos drugiego błotnika ze zdrowymi końcówkami na podmiankę. No i znalazłem:



ciekawe czy darczyńca rozpozna swój były błotnik ;). Potem trochę cięcia:



sztukowania:



spawania



i gotowe

potem spawy oszlifowalismy. Musze jeszcze dobrze wyczyścić, zabezpieczyć antykorozyjnie i posprey'ować :) Zasłania to zderzak więc OK

JAGIEŁ - 2010-04-21, 20:42

Poznaje Adasiu pognieciony błotnik z Blanki :)
Adam - 2010-04-22, 06:29

Adasiu, może nie widac tego na fotkach ale nie był pogięty. Mam go bardzo długo. Jeżeli dobrze kojarzę to był on zdjęty z R25 w zupełnie innym kolorze niz biały :)
JAGIEŁ - 2010-04-22, 14:56

wydawało mi się że dawałem Ci ten mój pognieciony :/
MaciejR21 - 2010-04-22, 21:25

Dlaczego nei sprayem .
Choćby dlatego że lakier bezbarwny nie występuje w sprayu jako dwuskładnikowy. Poza tym nie na tam żadnej regulacji strumienia lakieru.
Ciśnienie w puszcze sprayu jest znacznie niższe .
Lepszy pistolej lakierniczy do kładzenia bazy ( metalic) kosztuje kilka ładnych stówek i niestety plastikowa byle jaka dysza w puszce od sprayu ...... echh nie ma nawet co porównywać i tłumaczyć :).

Adam - 2010-06-07, 20:56

faktycznie przemalowałem i efekt dośc mizerny. Nawet nie zakładałem - pokombinuję potem przy Bordówce. Wymienione oba błotniki przednie i na tym powoli będzie chyba koniec. Docelowo zostanie bordowa a z tej zabiorę skóry i wystawie na sprzedaż. Chociaż czy ja wiem? Szkoda troche gdzieś do obcych ludzi puszczać :(


jaclaw - 2010-06-08, 18:30

do obcych nie pójdzie :)
Adam - 2010-06-23, 19:39

Dzis w drodze do pracy zablokowało mi hamulec prawego tylnego koła. Koło co jakiś czas się zatrzymywało - następował pisk wleczonej po asfalcie opony. Opukanie bębna solidnym młotem przed drogą powrotną do domu na niewiele się zdało niestety :( W drodze do Oleksa zablokowało mi koło ze 3 razy w tym raz tuż przed maską jadącego za mną auta. Na szczęście Oleks podpowiedział mi żeby lekko zaciągnąć hamulec ręczny i dalsza droga odbyła się już bez nagłych zatrzymań. Na wszelki wypadek nie przekraczałem 30-35 km/h.
W domu rozebrałem bęben - winne były spręzynki mocujące szczęki - usterkę usunąłem a przy okazji odkryłem, że łożysko w tylnej piaście zaczyna sie obracać z wyczuwalnym oporem. Amortyzator tylny też cieknie i już nie spełnia swej roli. Reszta prac czeka mnie więc jutro.

Adam - 2010-06-26, 16:29

wymieniłem piastę i amorek. Z bazy części wybrałem amorek "Record"a".



po godzince montażu i konwesacjach z Jacławem oraz pogaduszkach z Tasmanem - robota została skończona a ja pognałem na pokaz bryk do Galerii Łódzkiej :) http://picasaweb.google.c...okazSwojaBryke#


jaclaw - 2010-06-26, 19:45

no a jak sie auta tył zachwouje, ..jest odczuwalna poprawa..?
Adam - 2010-06-26, 23:09

żadnych zmian nie stwierdzono :)
Adam - 2010-12-02, 14:45

Ślązaczka jest obecnie na sprzedaż i wygląda tak:


Busiek - 2010-12-02, 15:14

KŁAMSTWO !!!
To zdjęcie jest nieaktualne :P !!!

Adam - 2010-12-02, 16:56

aktualne, aktualne - stoi w garażu i pomimo zalegającego śniegu, dalej tak wygląda. Dziś nawet nosa nie wysuwała na ten mróz.


Na zimowo stoją Bordówka i Tucholka:


Adam - 2010-12-05, 18:52

nadal czeka


Busiek - 2010-12-05, 19:39

Wystaw ją na allegro, albo na otomoto. Bo tak to będziesz się z nią jeszcze długo bujał :P ;D
Adam - 2010-12-13, 11:25

ostania szansa - mam kupca na silnik i chyba pójdzie na pocięcie :(


Patryk - 2010-12-13, 17:40

a gaz nadal nie funkcjonuje?
Adam - 2010-12-13, 21:59

nadal - ale mam dawcę do przeszczepu
MaciejR21 - 2010-12-13, 22:38

Adam napisał/a:
chyba pójdzie na pocięcie


Słynne łódzkie ratowanie R25 :mrgreen:

$SKORPION$ - 2010-12-13, 22:42

Maciek to Ty nie wiesz ,że Nad Jasieniem powstał ŁOT /Łodzki Ośrodek Transplantacyjny/ R25 :shock:
Adam - 2010-12-14, 07:44

bez złośliwości na dobranoc ciężko zasnąć? Współczuję

Robię właśnie wszystko by auto sprzedać w całości i to najlepiej komuś kto zagląda na to Forum. Już dawno mogłbym wydłubać z niej silnik - bo Jacek za sam silnik oferuje mi tyle co inni nie chcą dać za zarejestrowane i opłacone auto :(

Benji - 2010-12-18, 23:59

Adamie, chyba przybęde w styczniu po tą Śląską Renatę ;) o ile bedziesz chcial mi ja sprzedac :)
Adam - 2010-12-21, 18:59

udało mi się ją z Jasienia wyciągnąć. Czeka gotowa do odpalenia.


Adam - 2011-01-09, 11:55

Wymieniłem chłodnicę w Ślązaczce




Adam - 2011-02-05, 11:08

Wszem i każdemu z osobna wiadomym sie czyni, że Ślązaczka własnie zmieniła właściciela. Został nim kolega Heinzu z naszego forum. Obiecał się częściej udzielać i brać udział w naszych spotkaniach - oczywiście w miarę możliwości. Mam nadzieję ze autko nieraz jeszcze będzie widoczne wśród naszych renatek.
heinzu - 2011-02-06, 17:00

Oczywiście potwierdzam słowa Adama :)
TomiLee84 - 2011-02-09, 22:29

Cholercia, nie było człowieka kilka dni w kraju i okazje przechodzą koło nosa.
jaclaw - 2011-02-10, 18:42

sie nie martw pilnuj sie klubu to za chwilke bedzie cos nastepnego
Adam - 2011-02-10, 18:59

kto to wie ? może taki Turbo_DX ?




heinzu - 2011-02-10, 20:52

Adam, otwórz komis 25-ek :)
TomiLee84 - 2011-02-11, 11:28

Będę z niecierpliwością wypatrywał "dobrych' okazji.
heinzu - 2011-02-12, 19:26

Więc dzisiaj po zabraniu paru części od Adama wziąłem się za zamki w drzwiach, bo pomimo zamknięcia centralnego można było je normalnie otworzyć. Do wymiany całkowitej był zamek przedni kierowcy. Nowy zamek i również tylni zostały przeczyszczone i nasmarowane. Teraz działają bez zarzutu. Wymieniona została również wkładka zamka na taką z pasującym i działającym kluczykiem. Muszę jeszcze podłaczyć elektrykę tylnych szyb i lewa strona autka będzie zamknięta :)
Adam - 2011-02-20, 11:01

Dziś miałem okazję odwiedzić Ślązaczke i pracującą przy niej ekipę. Autko stoi sobie w suchym garażu i trwają przy nim intensywne prace nad polepszeniem jego stanu technicznego.



przy okazji wyjaśniła sie sprawa braku wstecznego. Uszkodziła się baryłka na lince blokady biegu. Nie można więc było biegu wrzucić. Po wymianie linki wszystko powinno wrócić do normy.


heinzu - 2011-02-27, 20:13

W ten weekend nie robiłem nic bezpośrednio przy aucie, tylko w domowym zaciszu.
Na tapete poszedł zamek drzwiowy który nie działał z żadnym kluczykiem. Sprawa prosta bo trzeba dopasować zapadki pod kluczyk. Pomocny okazał się 4-pak browarka :)
Nie obyło się oczywiście bez strat: jedna sprężynka "szklaneczka" mniej. Tak więc jak na razie uzbrojona jest tylko jedna strona bębenka :)
Poniżej fotki

Adam - 2011-02-27, 22:54

ciekawe - wkładek ci u mnie dostatek. Chcesz się jeszcze pobawić?
heinzu - 2011-02-28, 07:44

Jeśli zamek w klapie bagażnika jest inny niż drzwiowy i masz takowy luzem to sobie dorobie do klapy. Chyba że chcesz żebym np do twojej dorobil :)
Adam - 2011-02-28, 10:10

i tak i tak :) jak znajdziesz chwilke to podjedź
heinzu - 2011-04-10, 15:57

dawno nic nie pisałem, więc nadrabiam zaległości :)
ostatnio dobrałem się do szyby pasażera, ponieważ wogóle nie trzymała się w prowadnicy. Przyczyną był urwany uchwyt szyby w prowadnicy
Przy okazji wyczysciłem również sprężynę w prowadnicy ze starych smarów, jednak to nie wpłynęło zbytnio na prędkość podnoszenia szyby. Chyba trzeba przeczyścić te zamszowe ?? prowadnice, tylko nie wiem jeszcze czym :)

heinzu - 2011-04-23, 05:04

wczoraj cały dzionek spędziłem przy aucie. Wymieniłem uszczelkę drzwi kierowcy oraz czyściłem prowadnice szyb. Tylnia nie chciała się wogóle opuszczac ponieważ do rurki dostała się woda i spręzyna zardzewiała. Przydał się wtedy dot-3 i wszystko znów śmiga :)
lipidor - 2011-04-26, 22:22

Te "zamszowe" prowadnice sprawiają ogólnie kłopoty. Myłem, czyściłem, nic nie dało. Szyba pasażera porusza się ślamazarnie.
heinzu - 2011-04-27, 06:20

ja zamszowe prowadnice czyściłem rozcienczalnikiem. Natomiast rurka ze sprężyną zostala tez wyczyszczona rozcienczalnikiem i osuszona. Żadnego smaru lub oliwki tam nie lałem. Na mój gust powinno to być suche.
heinzu - 2011-05-04, 18:12

W sobotę autko zostało wprowadzone ( dokładniej to samo wjechało :) ) na firmowy kanał celem wymiany dźwigni zmiany biegów. Opuszczona została rura wydechowa za portkami i dalej juz z małpią zręcznością wykręcona stara dźwignia. Najbardziej dawało mi do myślenia dlaczego śruby łączące portki z rurą nie są w poziomie tylko pod kątem co bardzo utrudniało rozkręcenie. No ale się udało. Po wymianie dźwigni niestety nadal nie było wstecznego. Ostateczna przyczyna została namierzona. Poprzez ukośne zespawanie końcówki portek ucho mocujące je do budy blokowało możliwość wrzucenia wstecznego.
Teraz tylko wizyta u spawacza, nowy wieszak i gotowe.
Silnik dostał również nową kopułkę ale palec musze wymienić w sklepie ponieważ ma małą średnicę otworu.
Ucieka mi również którędyś płyn do wspomagania kierownicy, ale to już spróbuje namierzyć przy ciepłej pogodzie :)

Adam - 2011-05-04, 20:04

jakieś uderzenie od spodu musiało przestawić ten wydech. Rury może i były krzywo pospawane ale wsteczny był. Grunt, że wiadomo jak usunąć ten problem.
Co do wspomagania to faktycznie dolewałem płynu (czerwony olej hydrauliczny).

heinzu - 2011-05-04, 20:17

ale portki wydają się proste, chyba temperatura musiała też coś podgiąć.
Wymieniłem również fragment kolumny kierowniczej na taką ze sprawnymi łożyskami, ale nie sprawdzałem jak trzyma z powodu braku czerwonego płynu :)

Adam - 2011-05-04, 20:18

heinzu napisał/a:
braku czerwonego płynu


oj wrzuciłem do bagażniczka - jest w butelce po oleju do skrzyni biegów

$SKORPION$ - 2011-05-04, 20:24

tam dolewa się Elfmatic /olej do automatycznej skrzyni biegów/
heinzu - 2011-05-04, 20:26

Adam napisał/a:
jest w butelce

był bo już raz dolewałem :)

heinzu - 2011-05-15, 09:14

wczoraj zrobiłem troche rzeczy. Wymieniłem przednie fotele na skórzane. Musiałem przełożyć w fotelu pasażera "sanki" ponieważ w nowych brakowało jednego z silniczków. Czyżby były półelektryczne? :)
Adam - 2011-05-15, 09:17

heinzu napisał/a:
Czyżby były półelektryczne


na ogół brakuje w skórzanym fotelu pasażera mechanizmu podnoszenia siedzenia. U mnie też w welurze był, a w skórze już nie

heinzu - 2011-05-15, 11:31

to dziwne czemu tak zrobili. a dlaczego oba fotele się podnoszą jednocześnie?
a czwarta wtyczka to niby od czego? ogrzewanie fotela?

Poprawiłem również wlot powietrza do filtra. Było tam sporo izolacji która pod wpływem temperatury skurczyła się i prawie całkowicie zaślepiła otwór. Nadmiar obciąłem i wsadziłem w plastikowy dolot. Silnik odzyskał kulturę pracy :) przynajmniej na jałowym, zobaczymy przy jeździe :)

$SKORPION$ - 2011-05-15, 11:53

heinzu napisał/a:
a dlaczego oba fotele się podnoszą jednocześnie?


Adaś znowu pewnie coś zmodernizował :D.
Latający szyber, gril , pewnie jeszcze jest coś co Cię zaskoczy . Sprawdź czy pod którymś z foteli nie zamontował katapulty :D:D:D

Adam - 2011-05-15, 12:01

heinzu napisał/a:
a dlaczego oba fotele się podnoszą jednocześnie?


tego niestety i ja nie wiem. Pewnie coś w zasilaniu foteli - wiązka w tunelu

heinzu - 2011-05-19, 20:41

oficjalnie informuję iż nic nie spaliłem :) jako dowód proszę dziś robione
heinzu - 2011-05-21, 19:56

Dziś trochę pojeździliśmy i byliśmy z rodzinką na Rudzie. Pogoda dopisywała aż do momentu ulewy z gradobiciem, po której to niedoszłe youngtimery zostały umyte :)
Adam - 2011-05-22, 08:20

Wygląda na to, że Ślązaczka w coraz lepszej formie. Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy - nadal lubię to autko :)




heinzu - 2011-07-02, 16:05

dzisiaj opadły mi ręce. Auto stoi u rodziców na zamykanym podwórku i jacyś wspaniałomyślni sąsiedzi (domyślam się kto) czymś (jakimś rozpuszczalnikiem, kwasem?) załatwili mi lewy błotnik i klape.

wcześniej:


dzisiaj:
http://img221.imageshack....91/zdj994nt.jpg
http://img148.imageshack.us/img148/3435/zdj995.jpg
http://img535.imageshack.us/img535/2843/zdj996.jpg

rafilodz - 2011-07-02, 17:07

uuuuu, to .... szkoda słów - współczuje :(
Adam - 2011-07-02, 17:17

Zbrodnia, biedna Ślązaczka. Ale najbardziej współczuję obecnemu właścicielowi. Tyle pracy, żeby była ładna i przez takich dupków taka strata :/
MaciejR21 - 2011-07-02, 21:59

Kwas nie rusza lakieru. Wygląda to jak slady po płynie hamulcowym albo środku do usuwania lakierów.
Tombog - 2011-07-03, 07:03

Środek do usuwania lakierów w paście tak robi. Jakikolwiek płyn by spłynął. Sam mam na osiedlu kilku kandydatów na taki błotnik, ale jakoś nie mam zacięcia do realizacji takiego świństwa ;). Nie przeszkadza to w niczym sąsiadom w notorycznym spuszczaniu mi powietrza z kół.

To się zawiść nazywa i na to lekarstwa nie ma. Kedyś byś dał w ryja i spokój by zapanował. Dzisiaj strach a policja ma w dupie takie drobne zdarzenia.

heinzu - 2011-08-14, 19:02

wczoraj zacząłem dobierać się do mechanizmu wycieraczek.
zabiłbym projektantów za sposób przykręcenia go do karoseri auta. wszystkie śruby zapieczone. jedna przy pomocy sąsiada pusciła, druga w sumie też ale poprzez ukręcenie łba. i teraz kombinacje z powrotnym przykręceniem. Na warsztat poszła też dmuchawa. Efekt odkręcania taki sam jak wyżej.
Do wymiany łożyska silnika. Mam już pewien pomysł ale na razie sza :)

heinzu - 2011-10-16, 19:26

uruchomiłem dziś przedni lewy zacisk hamulcowy ponieważ nie odbijał i się wszystko grzało. podejrzenie padło na tłok, ale na szczęście to nie on. Winowajca na fotce poniżej:
Adam - 2011-10-16, 20:24

szczęście, że to tylko to. Teraz hamulec odbija ?
heinzu - 2011-10-16, 20:31

jazdy testowej nie zdążyłem zrobić ale raczej odbija bo bez problemu tłok wcisnąłem i ładnie się wszystko założyło.
może jutro jakis test zrobie

gzara - 2011-10-17, 21:21

Ile ja z tym walczyłem. Już miałem całe jarzmo wymieniać ale w końcu udało się uruchomić. Choć jeden samoregulator musiałem dokupić
heinzu - 2012-05-02, 19:00

Dziś na tapetę została wzięta maglownica.
Autko podlewarowane i zaczęło się rozkręcanie.
Ogólny wynik dzisiejszego zmagania to remis. Z nowej odkręciłem końcówki drążka i muszę w piątek się kopśnąć na zakupy po nowe i manżetki.
Stara została rozłączona i zostało tylko odkręcenie jej od ramy.





czy ktoś ma pomysł jak wykręcić dolną śrubę maglownicy znajdującą się pod portkami?

a tak dzisiaj się rozstaliśmy :D



czyż nie ma podobieństwa? :)
http://thecarsfreak.devia...-Mater-59654265

Używaj przycisku "Img" do wstawiania zdjęć

Adam - 2012-05-02, 20:43

heinzu napisał/a:
czy ktoś ma pomysł jak wykręcić dolną śrubę maglownicy znajdującą się pod portkami?


jakoś sie to robiło. Rano sprawdzę ale chyba trzeba klucza fajkowego uzyć.

heinzu - 2012-05-27, 18:10

dziś trochę czasu to kończymy tę historię :)
dolne śruby udało się odkręcić w pozycji "z nogami w poprzek auta", ale ręce się brudzą po same łokcie :)
Manżety wymieniłem na nowe ale na raty, gdyż w starej nie zauważyłem małego pęknięcia.
Tak wyglądają resztki


Myślałem że da się wyjąc całą maglownice przez otwór w lewej strony budy, ale niestety jest to niemożliwe.
Trzeba odkręcić kawałek blachy z wężem który przykręcony jest dwoma górnymi śrubami:


Po tym zabiegu wyciągnąłem maglownice poprzez otwór po prawej stronie budy gdyż jest większy - po lewej jest serwo hamulca, ale z kolei w tym miejscu jest parownik i osłona, która została "delikatnie i profesjonalnie" nacięta nożyczkami do kurczaka :D



dziś nowa maglownica została zamontowana, ale o tym w następnym poście bo idę na dobranockę z najmłodszą :)

Adam - 2012-08-23, 15:38

Dzięki uprzejmości kol. Heinz'a, Ślązaczka znów trafiła w moje ręce. Tym razem jako pożyczka bo po rozbiciu Bordówki nie mam czym Krzysia na zajęcia do Aleksandrowa wozić. Przy okazji trochę rozprostuje swoje "kości".



całkiem miłe wnętrze (z V6 Turbo), fantastycznie brzmi audio (inne głośniki?), no i ten szyber. Koła ph1 zakupione od Jacława.

heinzu - 2012-08-23, 15:48

Tak, głośniki nowe ale tylko te w drzwiach - z jakiejś wieżyczki Aiwa mi pasowały.
Muszę wymienić syczki i te z tyłu bo już zdychają.
W poście wyżej zaraz po kąpieli, a poniżej przed :D


Adam - 2012-08-25, 08:11

za to we wnętrzu siedzi sie przyjemnie. Ach te paseczki na tapicerce



pozostało jeszcze zmienić nakładkę na kierownicy..... i prawie jak Turbo



:)

heinzu - 2012-08-25, 19:46

byś odkurzył do zdjęcia...
mrmellon - 2012-09-22, 08:37

z czwartkowej wizyty nad jasieniem mam dziwne wrażenie ze jakiś za duży jestem do R25 :)
albo mi się wydaje, oceńcie sami :)

andrzejk - 2012-09-22, 12:43

Fura jest duża to i facet duży do niej pasuje.... :D
MaciejR21 - 2012-09-22, 17:51

Kup se Stara :D
Busiek - 2012-09-22, 22:03

Se Jelcz był większy :P
mrmellon - 2012-09-27, 10:08

coś dla mnie :)
http://media5.mojagenerac...5691ee90910.jpg
Adam by musiał wszystkie 25 "sprzątnąć" znad Jasienia żebym mógł zaparkować :mrgreen:

heinzu - 2012-10-14, 07:00

jak jeszcze było ciepło na piweczku :D


mrmellon - 2012-10-15, 06:06

ślązaczka ostatnio zaczęła strasznie się telepać :( nierówno pracuje a normalny rytm pracy silnika wraca przy 4000 obr/min.

Świece zostały zmienione więc to chyba nie jest problemem ale podejrzewam wtryski bo czasem ja zalewa.

czy ktoś ma jakiś pomysł jak to sprawdzić ?

JAGIEŁ - 2012-10-15, 18:40

Wyciągnij listwę wtryskową z kolektora dolotowego i włącz zapłon żeby pompa zaczęła pracować. Jak będzie się pocił któryś wtryskiwacz to masz przyczynę.
Adam - 2012-10-15, 20:30

Sprawdzimy, mam wtryski

Heinzu zobacz jakie kółka mam do Ślązaczki


heinzu - 2012-10-16, 17:44

widziałem, ale na co mi kolejne koła do nie jeżdżącego auta? :?
Adam - 2012-10-16, 23:56

heinzu napisał/a:
na co mi kolejne koła do nie jeżdżącego auta


????

jak na niejeżdżące auto to 200 km do Bogutalandu i 200 z powrotem zrobiła bez większych problemów

mrmellon - 2012-10-17, 06:47

jak to nie jeżdżącego ? jeździ tylko trochę się dławi ale w piątek do doktora jedziemy :)

i jeszcze dodaj Adam 40 na holu Oleksa i 60 po mamroty :)

Adam - 2012-10-17, 07:34

mrmellon napisał/a:
i jeszcze dodaj Adam 40 na holu Oleksa i 60 po mamroty


fakt - nie doliczyłem :D

heinzu - 2012-10-17, 18:02

a co to za przyjemność z jazdy jak budą telepie jak ... na mrozie? :D
Adam - 2012-10-17, 19:32

wtedy nie telepało. Wtryski sie wymieni i będzie OK
heinzu - 2012-10-18, 15:12

a skąd pewność że to wtryski? i czemu teraz zaczęło telepać a nie od samego początku?
Adam - 2012-10-18, 15:37

heinzu napisał/a:
czemu teraz zaczęło telepać a nie od samego początku


o ile pamietasz telepało od samego początku jak kupiłeś. Latem przestało - ciepło i sucho. A gorący silnik cięzko odpalić, bo go zalewa. Odpala dopiero po przedmuchaniu cylindrów (gaz do dechy i kręcenie rozrusznikiem). Stawiam na wtryski.

mrmellon - 2012-10-19, 07:26

wieczorem będzie wiadomo :) a w międzyczasie jak to już nam wyszło z kabelkami to przeczyszczę złączki przy wtryskach :)
heinzu - 2012-10-19, 17:44

Adam napisał/a:
o ile pamietasz telepało od samego początku jak kupiłeś.

przestało po wymianie świec i starczyło na 500km. :)
Junior ponoć przeczyścił styki od wtrysków i nie telepało, ale nic nie pisze więc pewnie się znieczula :D

mrmellon - 2012-10-22, 06:11

świętuję że nie telepie :) dalej jest coś z wtryskami trzeba w końcu namierzyć który bo wczoraj przy parkowaniu nad jasieniem prawie mi zgasła :(
lucjan - 2012-10-22, 18:45

Ja bym Ci radził abyś dokładnie przyjrzał się kopułce i palcowi rozdzielacza.
Miałem to samo w ubiegłym roku gdy była duża wilgotność powietrza .
Po wymianie kopułki i palca dolegliwości ustąpiły.

heinzu - 2012-10-22, 19:13

palec i kopułeczka nówka zeszłoroczna

w niedzielę doszły nowe naklejeczki :D


Adam - 2012-10-29, 14:26

Sen zimowy ?


heinzu - 2012-10-29, 18:21

Adam napisał/a:
Sen zimowy ?

nie pierwszy i ostatni :D
to je niedźwiedzica :)

mrmellon - 2012-10-29, 20:08

zdjecie zrobiles Adam to i odsniezyc mogłeś :) dzisiaj 20 minut ze zniótka biegalem bo przymarzlo :(
Adam - 2012-10-29, 21:03

mrmellon napisał/a:
dzisiaj 20 minut ze zniótka biegalem bo przymarzlo


a mówiłem żebyś to zrobił w niedzielne południe. Samo spływało :)

andrzejk - 2012-10-30, 13:29

mrmellon napisał/a:
zdjecie zrobiles Adam to i odsniezyc mogłeś :) dzisiaj 20 minut ze zniótka biegalem bo przymarzlo :(

A, Adasiowi naszemu pewnie zmiotka już dawno przmarzła.... :D

mrmellon - 2012-11-04, 09:38

W piątek postanowiłem z Adamem sprawdzić wtryski. po wyjęciu listwy i przy okazji jak Adam zamiast zrobić dźwigni do zdjęcia cięgła gazu rozwalił sobie palucha zostawiąjąc ślady swojej cennej krwi w Ślązaczce :) co widać na dokumentacji:


niestety po przekręceniu zapłonu nie widać który wtrysk ewidentnie od razu się poci ale jeden wg nas jest podejrzany i był mokry w przeciwieństwie do pozostałych trzech.

jak na razie nie ma problemów z odpalaniem i pracą silnika więc może chwilowo nie będę wymieniał wtrysków, jak znowu zaczną się problemy będziemy sprawdzać na nowo.

A po skończonej pracy czekała na nas nad jasieniem kolacja :) trochę włochata ale świeża :)

MaciejR21 - 2012-11-04, 11:05

Wtryski sprawdza się w następujący sposób.
Wyciągasz listwę z kolektora.
Podstawiasz pod nią jakiś zbiornik.
Zwierasz przekaźnik pompy tak aby cały czas pracowała .
Teraz trzeba odłączyć kostkę od komputara silnika i podać na wtryski pełne zasilanie z akumulatora 12V ( nie za długo bo można je przepalić ). Paliwo powinno wylatywać z wtrysków mgiełką w kształcie stożka.
Po tej kontroli odłączasz 12V od wtrysków i obserwujesz końcówki . Jeśli któraś będzie kapać , wtrysk jest nieszczelny.
Często ich zła praca jest spowodowana zastaniem , jak ktoś katuje samochód non stop na gazie , zapominając że jest układ paliwowy.
Skoro pompa paliwa potrafi się zaciąc od nieużywania to co tu mówić o wtryskach .
Inną sprawą jest fakt że dzisiejsze paliwo ulega procesowi starzenia i odkładają się tam jakieś żywice.
Wtryski można często odratować dodając do paliwa specyfik firmy STP w podwójnej dawce a potem jezdżąc na gazie nie zaszkodzi dodawać do paliwa trochę oleju do dwu suwów np. MIXOL.

mrmellon - 2012-11-04, 11:21

hmmm... Ślązaczka chyba od 3 lat nie wie co to jest jeździć na gazie :) zobaczymy co wyniknie może to była wina tylko śniedzi na kabelkach, po przeczyszczeniu lepiej chodzi :)
heinzu - 2012-11-05, 17:04

mrmellon napisał/a:
po przeczyszczeniu lepiej chodzi :)

ale i tak telepie i gaśnie...

kto ma użyczyć wtrysków do testów? :D

lucjan - 2012-11-05, 19:37

Czy w Łodzi nie ma warsztatu gdzie można sprawdzić wtryskiwacze :?:
Ja swoje sprawdzałem.

heinzu napisał/a:
ale i tak telepie i gaśnie...


Na jałowych obrotach czy w całym zakresie obrotów :?:
U mnie na jałowych obrotach też telepie,obroty poniżej 700.
Lecz na większych zakresach pracuje prawidłowo.
Bez dodania gazu trudno jest uruchomić silnik :(

heinzu - 2012-11-06, 19:19

dawno nie jeździłem więc braciak się wypowiedz.
Za mojej jazdy telepało trochę na luzie a potem podczas przyśpieszania, po odpuszczeniu gazu pracował motor normalnie. Teraz objawy inne są.

Kriss_Lodz - 2012-11-06, 20:36

A regulator ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej to jeszcze żyje ????
Adam - 2012-11-11, 17:50

Podziałaliśmy z hamulcami tylnymi



to w trakcie prac. A to na finał



szczegóły to już Maciek (MrMellon)

mrmellon - 2012-11-11, 21:35

he he dzięki Adaś za oddanie głosu :)
wiec tak w skrócie :)

rozpoczęcie prac od włączenia Eskirock i uruchomienia nagłośnienia :)



aż dziwnie się czuję ze tak mogłem jeździć



w między czasie Adam zamiast pomagać udawał ze zmienia kola w Bordówce



po długim czasie walki ze sprężynkami zrobiło się przy piaście jakoś pusto



a niektóre elementy odwówiły dalszej wspólpracy i trzeba było jakoś je zastąpić.

prosty sposób Maćka Gyvera na zamocowanie sprężynki trzymającej szczękę :)



no i po długiej walce trochę nowych części w Ślązaczce :)



no a na koniec jazda testowa i to co Tygryski lubią najbardziej :)



a na koniec mała informacja :)

Jeśli parkujesz nad Jasieniem można liczyć na to ze zawsze wprowadzą się jakieś pająki i oto przykład :) ciekawe jak uciekły i kiedy :)



a za tydzień prawa strona razem z tłokiem. może heinzu w końcu przyjedzie pomóc :D

mrmellon - 2012-11-13, 10:08

spamerzy... jeszcze czego:P
Heinzu zadanie dla Ciebie, przed robieniem prawej strony musisz dorwać taką oto sprężynkę razem z blaszką mocującą w ilości minimum sztuk dwóch :)

masz fotkę na wzór :)


jak kupisz i jak znajdę nowy tłoczek (podobno jacław ma to się z nim zgadam) to przyjedziesz i pomożesz wymieniać szczęki :D

mrmellon - 2012-12-18, 08:12

Troszkę z opóźnieniem ale lepiej późno niż później :D

w niedziele Ślązaczka otrzymała nowe wycieraczki po tym jak jakaś banda wyrostków biegała po okolicy i wyrywkowo wyginała wycieraczki. nie tylko mnie pogięli bo jeszcze znajomemu i kto wie może Madziorrka też padła ofiarą ale nie pytałem.

Po raz kolejny zmieniłem zegary. Mama nadzieję ze teraz będę miał przebieg dzienny bo przy poprzednim nawet wskazówka prędkości nie drgnęła a obecnie zamontowany był testowany na "zapałkę i wiertarkę" :) jak nie zadziała trzeba będzie po nową linkę jechać :(

No i na koniec niestety przytrafiła mi się przygoda jak pojechałem w niedzielę do rodziców na obiad.

Zaparkowałem na ulicy bo nie chciało mi się kręcić po podwórku i po jakimś poszedłem z ojcem zapalić i wychodzę na ulicę zobaczyć czy autko stoi :)
stało ale ktoś niefortunnie parkował i zaczepił o zderzak który urwał z lewej strony.

po podwiązaniu sznurkiem pognałem do jasień garaże zdjąć zderzak (przy okazji poprawię halogeny bo coś nie świeciły) i zdejmując z prawej strony lekko zgupiałem...
Okazało się ze zderzak była zamocowany na... płaski śrubokręt którego Adam nie raz szukał jak dłubaliśmy coś przy renówkach :D

śrubokręt w stanie lekko pordzewiałym zapewnie będzie nam dalej służył w "Jasień Garage" :)


Przy okazji dopiszę wcześniejszą szybką naprawę maski. problemem było nie łapanie zatrzasku z prawej strony auta. przyczyną był brak sprężynki odciągającej zatrzask po otwarciu maski w rezultacie nie mógł zaskoczyć. 3 minuty zabawy kombinerkami i bez problemów zamyka za pierwszym razem.

No i niestety na wiosnę czeka mnie wyciągnięcie nagrzewnicy :( na szczęście na razie w łodzi temperatura więc jakoś przeżyję tą zimę :) jak nie to jakiś grzejniczek na 12V kupię i oby do wiosny :D

$SKORPION$ - 2012-12-18, 10:20

mrmellon napisał/a:
Okazało się ze zderzak była zamocowany na... płaski śrubokręt którego Adam nie raz szukał


Interesujące :) .Skrzynia biegów pracująca dzięki zamontowanemu kamieniowi, zderzak mocowany na śrubokręt. Ciekawe jeszcze jaki patent Adasia znajdziesz w aucie. A tak na marginesie ,czy jeszcze w dalszym ciągu jest zamontowany worek foliowy ? :)
Dlaczego te patenty nie mają odzwierciedlenia w dziale "Własne rozwiązania" ....hmm

Adam - 2012-12-18, 10:51

$SKORPION$ napisał/a:
czy jeszcze w dalszym ciągu jest zamontowany worek foliowy ?


jest, jest. Mocny z "Reala", dobrze zamocowany :)

mrmellon - 2012-12-18, 11:06

no jest jeszcze rura do odkurzacza do chłodnicy :) nie pamiętam ale chyba nie było to napisane w Księdze Wozu :D
Adam - 2012-12-18, 14:04

mrmellon napisał/a:
do chłodnicy


do filtra powietrza !!

mrmellon - 2012-12-18, 15:05

whatever :P ważne że rura od odkurzacza :D

do tego trzeba przeczyścić kanały odprowadzające wodę z szyberdachu bo do kabiny cieknie. sądzę ze uszczelka w szybrze też wymaga trochę opieki.

jaclaw - 2012-12-18, 17:30

długo tak jeszcze będziesz płakał nad tym swoim losem i biedna Ślązaczką
jest promocja w autosalonach to se cuś kup i jeżdzij.... no... :mrgreen:

heinzu - 2012-12-18, 19:53

jaclaw napisał/a:
długo tak jeszcze będziesz płakał nad tym swoim losem i biedna Ślązaczką

jak poprzednik nie dopieszczał to teraz musi ktoś inny :P

mrmellon - 2012-12-22, 17:05

no i korzystając z wolnego popołudnia zabrałem się za zmianę zderzaka.
niestety z dwóch zderzaków - resztek mojego i innego tylnego trzeba wyciągnąć uchwyty do przymocowania do błotników.
akurat dzisiaj sympatyczna pogoda można było pobawić się na świerzym powietrzu


Docelowy zderzak czeka grzecznie obok autka na uchwyty które mam nadzieje uda się bez problemów odkręcić



jak na razie Ślązaczka stoi w garażu ale podobno w nocy straszy nad jasieniem :)



no i na konieć wcześniej wspomniany śrubokręt do którego w gratisie było auto :)



dalsze prace mam nadzieje jutro :) podobno będzie odwilż :)


i potwór przypolowany nocą :)


mrmellon - 2013-03-17, 15:26

Nadeszła końcówka zimy, słoneczko zaczęło grać jak szalone i nawet zimny wiatr nie przeszkodził mi próbie uruchomienia Ślązaczki po zimie :)

Prace rozpoczęte od pomyślenia co wymienić. skorzystałem z rady Skorpiona i wziąłem się za wymianę świet które lekko zamrożone dostarczył Adam :) po pozbyciu się lodu można było przystąpić do prac


z dokładnością hirurga przystąpiłem do prac


na szczęście obok był dawca części więc daleko biegać nie musiałem :)


po skończonej pracy zaraz po przekręceniu kluczyka dało sie słyszeć miły warkot potwora znad jasienia :) trochę się rozgrzała i można było przystąpić do zdejmowania kół aby uzupełnić je na stacji w odrobinę powietrza :)
efekty już były widoczne:


efekt prac był cudowny :) Ślązaczka od razu szybko pomknęła na małe piwko ku radości odzyskania wigoru


no i na dowód że pojechała o własnych siłach zdjęcie w sam raz do nagłówka :)


andrzejk - 2013-03-17, 15:54

,,Hristie' z nad Jasienia.......lub,, Nosferatu'' :twisted: :mrgreen:
heinzu - 2013-03-17, 20:13

to teraz na wagę i zobaczymy ile kilogramów części ubyło :D
Adam - 2013-03-30, 18:09

heinzu napisał/a:
to teraz na wagę i zobaczymy ile kilogramów części ubyło :D


raczej przybyło. Z powodu świątecznego wyjazdu w Polskę, Ślązaczka odzyskała zderzak przedni.



niestety został mi tylko taki z dziurami na kierunki w zderzaku. Za to jest w kolorze :)


andrzejk - 2013-03-30, 20:01

Lepszy taki niż żaden :wink:
mrmellon - 2013-03-30, 21:01

za to ak w końcu zrobi się ciepło w zderzaku przybędą halogeny :) a na miejsce kierunkowskazów trafią lampi ledowe do jazdy dziennej :) ach taka zapchaj dziura :D

no i Adađ da złe ujęcie bo tutaj zakładam plastiki mocujące zderzak do auta :)
widać chciał się pochwalić ze Bordówka stała :D


i efekt końcowy jeszcze bez upiększaczy w postaci blach :)



korzystając z okazji na falbanek trafiła pompka od spryskiwacza :) prąd do zbiorniczka dochodzi ale płynem na szyby nie psika :( trochę zabawy i mam nadzieję że spryskiwacz zacznie działać :)

JAGIEŁ - 2013-03-30, 22:43

mrmellon jak tak planujesz zakładać i zdejmować zderzak to przesmaruj sobie śruby smarem grafitowym (włatwi ci życie) co do pompki to podłącz ją na krótko bo na mierniku może ci wyjść że jest prąd, a jak podepniesz pompkę to bedzie go za mało żeby ruszyła. Możesz też ją sprawdzić poza autem- wyciągnij z auta i podłącz na krótko, wsadź w pojemnik z wodą i zobacz czy działa...
Adam - 2013-03-31, 08:10

znalazłem stare zdjęcie jak się Heinzu do Ślązaczki przymierzał



czerwiec 2009 roku :)

heinzu - 2013-03-31, 12:06

moje clio w tle :) i jaki chudy wtedy bylem.... :D
Adam napisał/a:
Z powodu świątecznego wyjazdu w Polskę

no daleko to nie zajechala... :(

mrmellon - 2013-04-01, 11:59

Bo wykrakałeś tak samo jak jechaliśmy do Bogutalandu że też nie dojedzie :P

w każdym bądź razie miałem prysznic na ten cudny śmigus dyngus a mianowicie przez nie zawsze działający przycisk zamykania szyby kierowcy i poprzez otwarte okno oblali mnie tą cudną breją śniegową :(

oczywiście nie odbyło się bez przyjemności podłączenia kabli żeby odpalić brykę, do tego kilka kilometrów bez świateł, klaksonu i o zgrozo bez radia :( usterka naprawiona jak byliśmy w okolicy heinza :)

autko stoi sobie przed kościołem (na wcześniejszych fotkach widać tylko mniej śniegu :) )

pozostaje pytanie dlaczego jak silnik był zimny trzymała obroty circa 1200 a jak trochę się nagrzała i dojeżdzaliśmy w okolice jasienia obroty na jałowym były rzędu 1700-1800?

gdzie szukać przyczyny?

MaciejR21 - 2013-04-02, 08:55

Uszkodzona regulacja biegu jałowego. Po rozgrzaniu silnika , przy tek samo otwartej przepustnicy ( lub inaczej . przy tej samej ilości powietrza ) , silnik chodzi szybciej, ale do tego powinienneś osobny temat załozyć :P.
andrzejk - 2013-04-02, 17:28

Mrmellon,,o zgrozo bez radia'' co racja to racja..... 8)
Adam - 2013-05-23, 19:10


heinzu - 2013-05-24, 06:15

wszyscy tylko oglądają zamiast naprawić... :P
Adam - 2013-05-24, 06:30

heinzu napisał/a:
wszyscy tylko oglądają zamiast naprawić...


bo od naprawiania jest właściciel pojazdu. A jak dajemy dobre rady (wymień rozdzielacz zapłonu) to Ty masz inne teorie :twisted:

mrmellon - 2013-05-24, 08:14

dlatego wymienimy najpierw wtrysk a potem zobaczymy co i jak będzie :)
i trzeba było dać fotę jak coś dłubiemy a nie jak Tombog zagląda pod maskę a ja czekam na ewentualne diagnozy :P

Adam - 2013-05-24, 08:26

mrmellon napisał/a:
trzeba było dać fotę jak coś dłubiemy


Kasia fotki cykała. Może "pomarańczowy" cos wklei?

heinzu - 2013-05-24, 16:10

chyba pójdzie na części i bedzie po problemie...
Tombog - 2013-05-24, 17:52

Dyskusja iście księgowa. Sprawdzili sprężanie na cylindrze, czy dalej marudzą przy browarze ?
Busiek - 2013-05-24, 19:09

Bijmy posty bijmy :D !!!
Ja wszyscy to wszyscy !!! Kiero, Lipidor, Maciek i reszta też się dołączcie ;)

Adam - 2013-05-24, 19:52

Tombog napisał/a:
dalej marudzą przy browarze


dokładnie Tomku, dokładnie :mrgreen:

heinzu - 2013-05-25, 08:57

Adam napisał/a:
Tombog napisał/a:
dalej marudzą przy browarze


dokładnie Tomku, dokładnie :mrgreen:


Adaś ale to o tobie i Mellonie :D
Ja wiem tylko że miała ponad tydzień temu być u mechanika, ale czy pojechala to nie wiem.
Ciężko mi dopilnować jak siedzę w Kwidzynie :)

mrmellon - 2013-05-25, 11:35

przyjedziesz, zatankujesz, pojedziesz :D czyli vedi, vidi, vino :D
Adam - 2013-05-25, 16:22

mrmellon napisał/a:
vedi, vidi, vino


jednym słowem: wykonano. Winien nam jesteś za mechanika i częsci.

JAGIEŁ - 2013-05-25, 21:12

Jak będziecie tylko oglądać i wymyślać rozwiązania zamiast chociaż próbować je naprawić to auto napewno pójdzie na żyletki....! Wymiana z używanego na używane rzadko przynosi efekty a najczęściej jeszcze więcej problemów.... wytrwałości życzę i powodzenia............
mrmellon - 2013-05-26, 07:53

ale kto jest winien za mechanika ? i jakie części ?

ogólnie rzecz ujmując przyczyna nie działania jednego cylindra została ustalona i problem został rozwiązany :)

przyczyną była rozsypana kostka na wtrysku i zaśniedziałe mamuśki we wtyczce.

pozostaje tylko pozmieniać pozostałe trzy i powinna chodzić jak w zegarku :)

MaciejR21 - 2013-05-26, 09:15

Tak to jest jak się zaczyna naprawę od dupy strony .
Adam - 2013-11-12, 21:31

W dniu dzisiejszym "Ślązaczka" ponownie zmieniła właściciela. Nowy nabywca chwilowo prosił o dyskrecję.


jaclaw - 2013-11-15, 11:48

DYSKRECJA odwołana 8)
jam ci to uczynił :P
roboty przy niej huk , ale auto śmiga :D

TomiLee84 - 2013-11-15, 12:56

OOO :shock:
To informuj na bieżąco o naprawach i o kosztach :P

Gratuluję zakupu :!: :!:

Adam - 2013-11-15, 13:43

taka była ładna jak pierwszy raz ją zobaczyłem



teraz to już temat Jacława

$SKORPION$ - 2013-11-15, 13:52

Adam napisał/a:
taka była ładna jak pierwszy raz ją zobaczyłem


i do ruiny ją doprowadziłem .....rzekł Adam

TomiLee84 - 2013-11-15, 17:23

Adam napisał/a:
taka była ładna jak pierwszy raz ją zobaczyłem

Adam, nic nie trwa wiecznie...

Adam - 2013-11-23, 16:19

A ile to radochy z takiego zakupu


heinzu - 2013-11-25, 18:53

ja bym prosił o usunięcie naklejki z błotnika i klapy bagażnika. no i oczywiście szerokości i radości z użytkowania :D
Adam - 2013-11-25, 20:13

heinzu napisał/a:
ja bym prosił o usunięcie naklejki z błotnika i klapy bagażnika


sam sobie usuń mądralo. Raczej błotnik by trzeba wymienić bo cholera jest nijak nieodklejalna. Ale nie martw się, przynajmniej Koledzy z KRC będą mieli okazję sobie o Tobie przypomnieć ;) Bo przez ostanie dwa lata raczej wozu na mieście nie było widać :D

heinzu - 2013-11-26, 07:07

:twisted:
jaclaw - 2013-12-04, 12:58

auto było na profesjonalnym przeglądzie i

do zrobienia :

lewe koło przednie , dolny sworzeń łożysko
prawe przednie sworzeń
tylne hamulce , łzawią to delikatnie mówiąc , więc plan założyć z tyłu tarcze i tradycyjnie wywalić regulator , bo tez cieknie
stwierdzono też żle działającą maglownicę ale bo wymianie wszystkiego co ma luzy zobaczy się co z nią począć
założyć zbiornik spryskiwaczy
wymienić tylną wycieraczkę , wsio silnik itp aby zadziałało
potop silnika........ :(
zamki , szczególnie kierowcy
nagrzewnica oczyszczenie
zderzak przedni , albo założyć do tych świateł albo wywalić światła , bo jest tak ze kierunkowskazy są ale działają kierunki w lampach
no to tak na szybko... :D

wykonano :
głośniki na tyle
wycieraczki pod nogi oryginały z napisem RENAULT :mrgreen:
wycieraczki szyby przedniej , wymienione
instalacja gazowa już wywalona ( Jacek gol. tego dokonał )
wydech - naprawiony dziś :D sama przyjemność z jazdy słychać zewnętrzne odgłosy :D
koła przednie z zimówkami założone
rozpoczęto wymianę tapicerki foteli na tą , z niebieskiej pokrisowej

pozdrawiam serdecznie pozytywnie zakręconych
shine on

$SKORPION$ - 2013-12-04, 14:02

Hmmmm.... no to ciekawe ,bo ktoś niedawno pisał o dobrym stanie tego auta :P
jaclaw - 2013-12-04, 15:15

nabywca jest nadwyraz zadowolony :D
jaclaw - 2013-12-04, 15:23


heinzu - 2013-12-04, 17:20

jaclaw napisał/a:
stwierdzono też żle działającą maglownicę ale bo wymianie wszystkiego co ma luzy zobaczy się co z nią począć


nie wiem co może być z nią źle, biorąc pod uwagę że sam wymieniałem - stara ciekła, są na niej nowe manżety i końcówki, natomiast zbieżność nie była regulowna :?

tomala - 2013-12-04, 18:50

Najważniejsze ,że są :
-głośniki na tyle
-wycieraczki z napisem "Renault"

Reszta to....to pikuś. :mrgreen:

lucjan - 2013-12-04, 21:41

$SKORPION$ napisał/a:
Hmmmm.... no to ciekawe ,bo ktoś niedawno pisał o dobrym stanie tego auta :P


W-g mnie to na 20 +-+-letnie auto to żadne usterki :)

jaclaw - 2013-12-05, 14:33

jasne że tak
a i cena była adekwatna , buda jest ok , więc będę robił

Adam - 2013-12-12, 13:18

W Ślązaczce Jacław poprawił układ chłodzenia silnika. Połączył węże wzorując sie na Bordówce i na Jagiełowej Granatowej. Efekt, ogrzewanie działa natychmiast i w aucie jest gorąco nawet przy minusowej temperaturze.





w ten sposób został wyeliminowany kolejny mankament Ślązaczki. Nie powinny też już więcej pękać węże chłodzące.

heinzu - 2013-12-12, 18:40

Adam napisał/a:
Połączył węże wzorując sie na Bordówce i na Jagiełowej Granatowej.


czyli jak?

Adam - 2013-12-12, 19:41

heinzu napisał/a:
czyli jak?


wyrzucił oba trójniki (jeden był do parownika a drugi zaślepiony), dolny odpływ zbiornika wyrównawczego podłączył do węża w okolicy pompy wodnej (poprzednio był podłączony z tyłu silnika). Więcej szczegółów opowie właściciel wozu). Grunt, że pomogło.

lucjan - 2013-12-14, 19:34

Adam napisał/a:
(poprzednio był podłączony z tyłu silnika).


To teraz się nie dziwię że pękały węże :P bo w tym przypadku zaworki w zbiorniku wyrównawczym musiały być zaślepione bo inaczej zaraz po uruchomieniu silnika korkiem wyrzucało by płyn chłodzący :(
A kto to tak poprawiał konstruktora :?:

Adam - 2013-12-14, 21:23

lucjan napisał/a:
A kto to tak poprawiał konstruktora


nie wiem, ja już ją taką kupiłem. Węże pękały w mieście a także raz na trasie w Opocznie jak jechaliśmy na zlot w Kazimierzu.

jaclaw - 2013-12-23, 16:15

wymieniłem boczki na skórzane
tylna wycieraczka ożyła po wymianie silnika
foto wklei Adam

Adam - 2014-01-11, 12:12

trwają prace przy Ślązaczce: wymienione sworznie na wahaczach górnym i dolnym oraz manżety na jednej półosi. Teraz to samo ma być robione na drugiej stronie.
W pracach pomaga oczywiście niezastąpiony Oleks.







Wymieniono także tarcze z przodu i klocki hamulcowe. Przy okazji wyszło, że maglownica jest niedokręcona (brak zakrętek na obejmie mocującej). Śruby zabezpieczające koła przed kradzieżą też były z innej parafii (inne gwinty).

$SKORPION$ - 2014-01-11, 14:32

No to zbliża zasłużony koniec worka foliowego z reala zastępującego przez kilka lat manżetę. :(
Adam - 2014-01-11, 14:36

$SKORPION$ napisał/a:
No to zbliża zasłużony koniec worka foliowego z reala zastępującego przez kilka lat manżetę


no, no; był regularnie co pół roku wymieniany ;)
Oleks stwierdził, żeby więcej aut ze wsi nie kupować :D

maciek - 2014-01-11, 17:59

kiedys kupiłem trafica,na półosi była zawiązana reklamówka,a po zdjeciu gumowej osłony ku mojemu zaskoczeniu odkryłem że ktoś tam wlał abizol lub lepik.zaznaczam że luzów nijakich nie było.
heinzu - 2014-01-12, 09:57

Adam napisał/a:
że maglownica jest niedokręcona (brak zakrętek na obejmie mocującej)

nie kumam, w którym to miejscu jest?

Adam - 2014-01-12, 10:48

heinzu napisał/a:
nie kumam, w którym to miejscu jest?


to już pytanie do Jacława

jaclaw - 2014-01-12, 14:11

OLEKS wie bo leżał i dokręcał :D
Adam - 2014-02-25, 09:49

Jacław nie ma obecnie dostępu do internetu ale prosił, żeby napisać, że Ślązaczka została doposażona w hamulce tarczowe na tył. Prawdziwy GTX się z niej robi :)


maciek - 2014-02-25, 19:39

osobiscie uwazam ze hamulce bebnowe sa leprze..czemu?dlatego że tylne zaciski czesto sie zapiekaja.obudowa zacisku jest aluminiowa,aluminium sie utlenia i pyłek spada na tłoczek..i tu jest całe nieszczescie.
oleks - 2014-02-26, 19:54

Dobre he he dobre :P :P :P :P :wink:
TomiLee84 - 2014-02-27, 21:33

maciek napisał/a:
osobiscie uwazam ze hamulce bebnowe sa leprze..

maćkowi raczej chodzi o samą obsługę,a nie skuteczność hamowania

maciek - 2014-02-28, 09:17

ogólnie tylne hamulce tarczowe w r 25 to porażka.wiem bo kiedys założyłem je zamiast bebnowych.skutecznosc tyłu to tylko 40 procent,dodam ze skuteczne są tylko w kilku początkowych chwilach hamowania.jesli tarcze tylne sie rozgrzeja bo droga hamowania sie wydłuży np jadac i hamując z gory ,nie ma juz czym hamowac.mając abs skutecznosc tyłu troche sie poprawia..dużym mankamentem jest zrobiony z alymininium korpus zacisku tylnego,tak jak wspominałem w poprzednim poscie.zeby poprawic hamulce,mozna pdciagnac miech na serwie,ja np przekładałem przewody na pompie tak ze z 1 sekcji brały przody a z drugiej tyły,oczywiscie wywalając korektor siły hamowania,ktory w tak wiekowych autach czesto juz nie spełnia swoich zadan.z hamulcami robiłem różne rzeczy,w tej chwili wszystkie moje autka maja bardzo czułe i bardzo skuteczne hamulce.dodam ze w 1 tygodniu po przeróbce dwoch panów nie wychamowało niszcząc mi tylny zderzak.co wazne auto przy hamowaniu nie ma tendencji do uciekania w lewo lub w prawo..ucikałem sie tez do profanacji,instalujac pompe z serwem z subary impreza,-hamulce szał nawet tarcze i klocki brembo nie wytrzymywały,nie wspominajac o kimś kto nie zapiął pasów...
lucjan - 2014-03-01, 18:46

maciek napisał/a:
np przekładałem przewody na pompie tak ze z 1 sekcji brały przody a z drugiej tyły,oczywiscie wywalając korektor siły hamowania,ktory w tak wiekowych autach czesto juz nie spełnia swoich zadan


Nie zaśmiecajcie książki wozu pierdołami .
Aby mieć takie hamulce potrzeba założyc opony szerokie jak w F1
a nie zakładać pompy z subaru
Ciekawe jak skuteczne byłyby hamulce w maluchu z pompą od R25
Przecież tam i bez wspomagania koła się blokowały przy mocniejszym nacisku na hamulec.

jaclaw - 2014-04-06, 10:31

brak dostępu do sieci nie pozwala na bieżąco relacjonować co się dzieje z autem
wykonano:
tapicerka skórzana z niebieskiej po krisie juz prawie cała ... JA
koła ALU z zielonej ...JA
wymieniono sworznie i końcówki drążków w przednim zawieszeniu - OLEKS +JA
wymieniono łożyska wszystkich kół , auto toczy sie cicho ...!!! - OLEKS + JA
wymieniono pompę wody , przewody , chłodnicę - JA
założono i uruchomiono podwójne wiatraki - OLEKS
uruchomiono spryskiwacze - OLEKS :)
hamulce wszystkie na tyle są tarcze , auto staje w miejscu :) - OLEKS + JA
wywalony został korektor hamowania tylnych kół - OLEKS + JA
zregenerowano i zadziałało urządzenie do koła zapasowego - OLEKS ... :)
czyli koło zapasowe przestało jeżdzić w bagażniku
wymieniono drzwi pasażera przednie .... JA + OLEKS

prace wykonano w OLEKS GARAGE

do zrobienia:
linki hamulca ręcznego
buzia ..czyli przedni zderzak ze światłami z zielonej
dokończenie oskórzania wnętrza
tylne szyby na prąd
malowanie ...?

pozdrawiam

Adam - 2014-04-06, 19:23

coraz lepiej, renia odżyje.
Ale pracy jeszcze dużo, przednia szyba, regeneracja szybkościomierza, umocowanie wydechu

jaclaw - 2014-05-31, 12:10

szykujem się do wymiany szyby przedniej
gdysz penkniencie sie powiększa
oczywiście w OLEKS GARAGE
nastąpiły także zjawiska paranormalne , :P
związane z brakiem możliwości uruchomienia silnika ze stacyjki
maska w górę i zwarcie przy rozruszniku
zanika także prąd na pompie , czyli wymiana stacyjki

pozdrawiam
SHINE ON :D

jaclaw - 2014-06-26, 09:41

reanimacja stykologi przekażników pompy
stacyjki
wymiana tylnych lamp
wymiana linek hamulca ręcznego
wymiana przedniej szyby , szybe pozyskano od kol.Oleksa
wycieta bezproblemowo
natomiast wyjęcie ze slązaczki porażka....jednak orginalny sylikon trzymał że ho ho :D :D
prace wykonano w OLEKS GARAGE

Adam - 2014-06-26, 17:59

nowa szyba: https://www.facebook.com/...64&l=85e0ee72b7
jaclaw - 2014-06-28, 17:24

wymiana buzi :D
czyli ...zderzak z hokejem lampy z doświetleniem od zielonej

Adam - 2014-06-29, 21:37

nowa mordka

https://www.facebook.com/...23&l=5f8cca32b3

heinzu - 2014-07-05, 20:00

jeszcze trochę i ją odkupie :mrgreen:
Adam - 2014-07-05, 22:40

heinzu napisał/a:
jeszcze trochę i ją odkupie


oj, tanio nie będzie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group