No i stało się wreszcie stałem się właścicielem Renault 25 2.8 V6. Auto które chciałem mieć. Wszystko zaczęło się od kumpla, który miał bzika na punkcie tego modelu. Na początku miał R25 2.1TD z 1986r. który to miał przejechane ponad 1.000.000km, potem R25 2.2, następnie R25 2.0. Czasami miał tego auta dość, ale za jakiś czas wszystko wracało do normy i dalej kochał swoją "zieloną żabę". Na początku auto nie sprawiało na mnie wrażenia, normalna limuzyna z bogatym wyposażeniem i kiepską elektryką, do momentu kiedy to kumpel wrócił z Francji i oznajmił, że trzeba kupić następną Renię do kolecji, przeglądaliśmy ogłoszenia i znaleźliśmy R25 z silnikiem 2.2 od Safrane wraz z instalcją gazową za 2.300zł w Raciborzu koło Opola. Krótko telefon dogadanie się i w drogę, z naszej miejscowości to 530km. I w tym momencie zacząłem oswajać się z tym autem, z kilometra na kilometr było coraz ciekawiej, auto wywierało na mnie niesamowite wrażenie, podczas podróży towarzyszył mi niesamowity komfort i wygoda podróżowania tym autem. Jesteśmy na miejscu. Auto naprawdę zadbane, kilka mankamentów, ale to duperele, spisanie umowy i w drogę. Wreszcie siadam jako kierowca. Masa miejsca, siedzę wygodnie jak na fotelu w domu i jadę, cisza spokój i muzyka z radia, 530km przede mną w Reni. Tego nie da się opisać słowami, od tego momentu chciałem mieć takie auto. Po przyjeździe na miejsce wsiadłem do mojego niemieckiego auta i niestety czułem się w nim jakoś nieswojo. Od tego momentu prawie codziennie przeglądałem ogłoszenia szukając tego auta, ale niestety albo na części albo na części. Wreszcie po roku szukania inny kumpel z mojej miejscowości kupił takie auto, lecz nie stać go było na jego utrzymanie, a poza tym posiadał problemy finansowe więc postanowił się go pozbyć i tak stałem się właścicielem tego auta:
Renault 25 2.8 V6 z 1989r. na wyposażeniu wszystko oprócz skóry i klimy.
Naprawdę przepiękny egzemplarz
I to co tygrysy lubiÄ… najbardziej!
No i jej serce:
Autem jeździ się rewelacyjnie!!! Auto ma kilka mankamentów, otóż elektryka, szyby fotele, nie świeci się pół komputera bo trzeba wymienić żarówkę, wieraczka z tyłu, nie świecą się niektóre kontrolki, i najgorsze co może być to świeci się SERVICE nie wiadomo dlaczego, może po usunięciu tych usterek zgaśnie, bo komputer o żadnych usterkach nie informuje.
Muszę wymienić dmuchawe bo niestety nie działa, jakby ktoś miał na zbyciu to proszę o iformację na PW od razu kupię! Z mechanicznych spraw do drążek układu kierowniczego, gumy na tłumiku bo stuka, sprężynki na klockach hamulcowych z tyłu, termowyłącznik, bo mam włącznik osobo w aucie, wymienić tulejki na rozruszniku bo jak jest mocno nagrzany to cieżko kręci, i wymienić świecie, co jeszcze to się okaże. Środek w miarę zadbany, trzeba porządnie posprzątać.
I najważniejsze jaki to auto ma przebieg to komputer pokazuje 140.000km ale to chyba nie możliwe, czy ten licznik po przejechaniu iluśtam kilometrów się resetuje i idzie od zera jak na przykład w niemieckich autach, że po przejechaniu 300.000km licznik idzie od zera?
Jak włączam zapłon to komputer mi pokazuje kreski, czy tam ma być, bo jak dalej przełącze to pokazują się kolejno średnie spalanie, prędkość, ilość przejechanych kilometrów itd. czy tak ma być z tymi kreskami? Co do jest ten drugi licznik jak się naciśnie dwa razy przycisk od pokazania przejechanych kilometrów?
Auto jak na ten silnik jest ekonomiczne pod warunkiem jak się jedzie w trasie. Nie wiem czy mi uwierzycie, ale jak jechałem 80km/h z tempometem na trasie przez 60km to pokazał mi spalanie 6,5l! Zrobię zdjęcie i pokaże wam.
Co sądzicie o aucie, bo ja się w nim zakochałem.
_________________ Zawsze twierdziłem, że francuski dobry jest tylko sex, dopóki nie wsiadłem do Renault 25
Ostatnio zmieniony przez mr_simon 2006-08-01, 19:03, w całości zmieniany 1 raz
moim skromnym zdaniem bez podlaczenia po walizke X25 sie nie obedzie...
co do dmuchawy czesto pada sam silniczek ktory czasem sie da naprawic a czasem i nie...
w aucie bez klimy jest latwiejszy w rozebraniu...
co do swiec UWAZAJ zeby KONIECZNIE zalozyc swiece bosha z rezystorem w srodku poniewaz inne potrafia podawac bledny sygnal do kompa!
reszta to chyba pestka
A co z przebiegiem? Czy licznik się resetuje po jakimś przebiegu? I jak to jest z tymi kreskami po włączeniu zapłonu czy tak ma być czy padł jakiś czujnik?
_________________ Zawsze twierdziłem, że francuski dobry jest tylko sex, dopóki nie wsiadłem do Renault 25
co do licznika to rowniez tak slyszalem ze sie licznik powyzej 300 000 km wraca ale tylko w oplach....
co do kresek nie mam pojecia o jakie kreski chodzi. chyba musial bym to zobaczyc
W Volkswagenach również, ale czy tak samo jest w R25? A co do tych kresek to jak przekręcę zapłon to pojawiają się kreski na wyswietlaczu, jak nacisnę przycisk zmiany to pojawiają się już cyfry spalanie, przebieg, itd. Czy tre kreski to OK bo wydaje mi się, że ta pierwsza pozycja po włączeniu zapłonu to chwilowe spalanie, ale chyba u mnie nie działa skoro pojawiają się kreski zamiast liczb?
_________________ Zawsze twierdziłem, że francuski dobry jest tylko sex, dopóki nie wsiadłem do Renault 25
pierwszy raz sie z czyms takim spotykam... moze jakies foto zrob i dodaj na forum.. u mnie po przekreceniu kluczyka zawsze pojawia sie przebieg lub inna opcja jaka sobie wczesniej ustawilem....ale nie kreski! a moze to wskaznik ilosci paliwa??
Wskaźnik paliwa jest ok pokazuje normalnie ilość litrów w baku, natmiast żeby pojawił się przebieg po prostu naciskam przycik po lewej stronie i jest. A co to jest za przebieg jak nacisnę jeszcze raz przycisk po lewej stronie do włączenia przebiegu? Zrobię zdjęcia i pokażę.
_________________ Zawsze twierdziłem, że francuski dobry jest tylko sex, dopóki nie wsiadłem do Renault 25
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum