R25: 2,2 TI J12i.e skladak
Imię: Bandyta
Wiek: 36 Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 78 Skąd: Ropczyce k. Rzeszowa
Wysłany: 2010-02-18, 15:32 Nie moge wytrzymać z żalu.
Chłopaki, jak wiecie pewnie, sprzedałem Bandziora.
Teraz jeżdżę Fordem Mondeo z 2001 roku. Wszystko niby spoko, bajerów pełno itd itd.
Nie moge jednak przeżałować tego że sprzedałęm Bandyte.
Jak bedzie coś wiecej grosza przy duszy to chyba kupie 25.
pozdrawiam wszystkich !!!
ps. Jakby komuś przyszlo do głowy sprzedać to niech ten temat bedzie przestrogą żę nie warto!!!!!
ja tez sprzedalem w sierpniu i do teraz nie moge sie z tym pogodzic bedzie Cie to dlugo dlugo przesladowac zadawajac sobie pytanie po co jaj ja sprzedalem jak i mnie
No to teraz są dwa wyścia. Zakładamy stowarzyszenie płaczków po nieopatrznie utraconych Reniach, albo szukamy, kupujemy i ocieramy łzy umorusanym w smarach rękawem. Wybór należy do Was
Bez obrazy, ale mieliśmy już nauczkę jak skończył Arek i to miałabyć przestroga dla młodych klubowiczów, ale okazało się że kolejny kolega sprzedał Renie. Niech te przypadki będą przestroga dla innych !!!
Teraz wiecie naprawdę jakie to auto jest piękne
nic dodac - nic ując. Ja "dwudziestkipiątki" używam na codzień. Do pracy, na zakupy w markecie - a czasami wożę nią rzeczy, że wstyd się przyznac. Nigdy - i nie jest to żadna egzaltacja - nie zamienię tego auta na żadnego nowszego Forda, Fiata czy Nissana. Jeśli ta mi kiedyś padnie - wezmę drugą (właściwie to już trzecią). Ja wiem co mam - teraz - a nie po sprzedaży.
A i przypomnę jeszcze Krissa, który też zapowiada ponowne kupno R25.
A więc przemawiam do Was jeszcze raz ludzie, którzy mają słabą wiarę i chcą sprzedać R25 !!! Niech Was kara Boska spotka jak tego dokonacie !!! Później będziecie żałować Bracia swych czynów i będziecie bić głową w mur powtarzając sobie słowa "jaki to bylem głupi" !!! Więc strzeżcie się Bracia i dbajcie o swoje Renie !!!
Co za piękne kazanie . I pomyśleć, że nie poszedłem na księdza hehe....
Kilka dni temu w pracy przyleciał stróż i mówi żeby nie zamykać bramy bo za chwilę przyjedzie laweta z "nowym "( nie wiem czy salonowy czy świeżo kupiony ) fordem który się rozleciał na trasie ......
Kumpel podsumował krótko ( a nie ma nic wspólnego z renault ) .
- Bo miał se kupić auto a nie forda
Stare przysłowie mówi " Ford gówno wort a fiat jego brat " i wierzcie czy nie jest w tym masa prawdy .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
R25: 2,2 TI J12i.e skladak
Imię: Bandyta
Wiek: 36 Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 78 Skąd: Ropczyce k. Rzeszowa
Wysłany: 2010-02-19, 00:13
no mój ford trzyma sie dobrze, jeśli chodzi o ścisłość to 25 sypała mi sie "na gwałt" to było jednym z głównych powodów sprzedaży, zważywszy na fakt ze "techniczny" to ze mnie żaden.
Chodzi mi jednak o dusze auta, no i tu niezaprzeczalnie 25 nie ma równych sobie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum