R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2011-02-12, 21:04 Odbiornik podczerwieni
Zdarza się że posiadamy kluczyk z pilotem centralnego zamka, albo mamy zamontowany odbiornik a brakuje nam kluczyka z pilotem.
Można takowy nabyć na allegro a najlepiej razem ze stacyjką, wówczas odpada dorabianie grotu klucza , aby pasował do stacyjki która mamy w samochodzie.
Tak zdobyty pilot oczywiście nie będzie współpracował z naszym odbiornikiem w samochodzie. Trzeba więc go przeprogramować.
Istnieją dwie wersje pilotów . Nas interesuje wersja na jednym układzie scalonym TEA5500 ( 16 nóżek ).
Drugi rodzaj pilotów był stosowany w nowszych renówkach i z zewnątrz wygladał identycznie.
Piloty które nas interesują były stosowane m.in w Clio , R19 , R21 .
W odbiorniku znajduje się identyczny układ TEA5500.
Programowanie tych układów polega na podłaczeniu 10-ciu nóg do potencjału dodatniego , ujemnego , lub pozostawieniu nogi nie podłaczonej. W ten sposób ustala się kod którego kombinacji jest bardzo wiele.
Naszym zadaniem jest ustawienie w odbiorniku , identycznego kodu jaki jest ustawiony w pilocie. Pilota lepiej nie ruszac bo są to elementy SMD i dużo łatwiej będzie przystosowac odbiornik do pilota niż odwrotnie.
Niby prosta rzecz podłaczyć tak samo w odbiorniku jak w pilocie , ale tak to wygląda tylko na pierwszy rzut oka.
Na każdym pilocie i odbiorniku znajduje się naklejka z numerem i można by oczywiście zamówić dany element do kompletu w ASO , no ale cena jest kosmiczna jak się można domyślać .
Do przeróbki potrzebny będzie omomierz , dobra lutownica , cyna , cienkie przwody ( mogą byc pojedyncze druciki z przewodu typu linka ) .
Numeracja nóg układu wygląda tak , że trzymając układ scalony przed sobą , tak że można odczytać jego oznaczenia , noga numer 1 , znajduje się po lewej stronie w dolnum rzędzie. Noga numer 8 po prawej stronie w dolnym rzędzie . Noga numer 9 po prawej stronie w górnym rzędzie i noga numer 16 po lewej stronie w górnym rzędzie.
Nas interesują nogi od 5 do 14, to wejścia adresowe.
Tutaj pojawia się pierwsza ciekawostka. Numery nóżek w nadajniku , są przyporządkowane w odwrotnej kolejności do odbiornika . Wygląda to tak .
Teraz trzeba sprawdzić jak podłaczone są nogi w pilocie. Bierzemy omomierz. Jedną elektrodę dotykamy do np. nogi 5 , drugą do "+" kondensatora , jeśli przejście ( 0 ohm ) jest , uznajemy że noga 5 podłaczona jest do "+" , jeśli przejścia nie było podłaczamy drugą elektrodę do "-" kondensatora , jeśli przejście jest , uznajemy nogę 5 podłaczoną do "-". Jeśli w obu przypadkach przejścia nie było , uznajemy noge 5 "nie podłączoną ".
Spisujemy podłaczenie każdej nogi ( 5-14 ). Na spisie powinny się pojawić "+" , "-" i "nie podłączona".
Teraz zabieramy się za odbiornik . Nie trzeba tutaj mierzyć , ścieżka biegnąca między nogami układu ( od strony druku ) jest plusem , ścieżki biegnące po bokach nóg układu są minusem. Widać gołym okiem która noga układu podłaczona jest do danej ścieżki, lub nie jest podłaczona do niczego.
Odracając płytkę do góry nogami trzeba pamiętać o prawidłowej numeracji nóg ( lustrzane odbicie ).
W tym momencie pojawia się kolejny problem ale już ostatni .
Oprcz tego że nogi układu odbiornik- nadajnik , są sparowane od końca . Ustawienie kodu tez odbywa się z pewnymi zmianami.
Nogi które w nadajniku podłączone były do "+" , podłaczamy w odbiorniku do "+" ( pamiętając o parowaniu noga 5 nadajnika odpowiada nodze 14 odbiornika ) .
Nogi które w nadajniku podłączone były do "-" , w odbiorniku pozostawiamy " nie podłaczone " ( np. noga 6 nadajnik "-" <--> noga 13 odbiornik " nie podłaczona" )
Nogi które w nadajniku były " nie podłaczone" , w odbiorniku podłaczamy do "-"
( np. noga 7 nadajnik " nie podłaczona " <--> noga 12 odbiornik "-" ).
Niektóre połaczenia w odbiorniku moga pasować , jeśli którąś nogę trzeba odłaczyć , poprostu przecinamy ścieżkę , jeśli trzeba którąś podłaczyć pod "+" czy "-" , łaczymy ją za pomoca drucika do ścieżki między nogami układu "+" lub na zewnątrz"-". Tak samo jeśli którąś nogę trzeba zamienić z "+" na "-", tniemy minus i podłaczamy "+".
Jeśli pilot i odbiornik były sprawane , powinny bezproblemu zacząc współpracować po tej przeróbce. Oczywiście o ile wszystkie zmiany były zrobione zgodnie z opisem .
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Ostatnio zmieniony przez MaciejR21 2011-02-12, 21:11, w całości zmieniany 2 razy
Jak zwykle jestem pod wrażeniem fachowego postu Maćka.
O ile się dobrze dorozumiewam, to żeby dorobić sobie kolejnego pilota podczerwieni wystarczy podłączyć identycznie nóżki scalaka jak w posiadanym działającym kluczu.
A ja kombinuję od lat paru jak to zrobić
R25: 2,9 V6 Injection Z7W B29F 1990 Pomógł: 17 razy Wiek: 47 Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1603 Skąd: Grudziądz/Pszczyna
Wysłany: 2011-02-13, 10:29
Jeśłi tylko posiadasz stację lutowiczą i dobre oko oraz rękę to bez problemu sobie poradzisz.
Pozostanie do dorobienia grot klucza żeby pasował do stacyjki. W ASO chyba mają groty - surówki ( cena pewnie niezła ).
Scieżki w pilocie jak i w odbioriku są nawiercane i ciężko jest je połaczyć samą cyną.
Biorąc pod uwagę mały rozmiar ścieżek w pilocie można je łatwo przegrzać i odpadną.
Kładąc pilota kondensatorem na doł , szyna dodatnie jest z prawej strony , a szyny ujemne pod i nad układem.
_________________ Nie sztuka być królem. Sztuką jest być dobrym królem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum