Janusz to proste jedziesz sobie do afryki kupujesz 2 murzynów ... i pare kucy wiecej... a tak poważnie myśle że z silnika 2.0 to za wiele nie da sie wyciągnąc przy małych kosztach... juz chyba lepiej kupic sobie 2 silnik...
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
Moja propozycja: zmień na j7r 12v! Chodzi ponoć cudownie, osiągi ma zbliżone do V6 , Ale są też problemy wiele osób narzekało że te silniki się psują A do tego są dość żadkie.
Po pierwsze nigdzie nie zadałem parametru, że ma być tanio.
Po drugie wymiana silnika jest nieco nieekonomiczna, kiedy zrobiło się remont na oryginalnych gratach za kwotę rzędu 6000 pln i przejechało dopiero 20 tys km.
A renia z powyższego postu jest super z tymi kółkami.
Aaaaa. Jeżeli nie liczysz się z kosztami to chyba zamontowanie turbiny, gdzieś czytałem że kosztuje to od 8tys w górę. Ale za to jest gwarancja że autko pojeździ, a nie rozpadnie się w drobny mak.
popieram przedmowce! lecz na tuning swojej reni nie zdecydowal bym sie nigdy ze wzgledu na jej majestatyczny wizerunek i chec doczekania czasow kiedy bede mogl jej zalozyc zabytkowe tablice
do tuningu jak i szybkiego oraz taniego przemieszczania sie tu i tam mam seicento ktore z silnikiem 1.2 od punto, "zakutym" dolem silnika i "N" grupowa glowica oraz skrzynia biegow o 6 przelozeniach do przodu z fiata stilo, zawieszeniem bilstaina -60mm daje mi tyyyyle frajdy ze gdy z niego wychodze marzy mi sie kanapa o nazwie renault25 ktorej mimo wszystko nigdy nie sprzedam
jeszcze co piekne w takim seicento to to ze zadko kto sie spodziewa malego wariata z ponad 100konnym silnikiem ktory tylko psuje innym kierowca krew
a renia?????? do kochania jest!!! tak wiec ja nadal uwazam przerobki jakie kolwiek w reni za profanacje...ale to tylko moje zdanie
hmm... No i pozamiatane przybył, zobaczył, napisał i poszedł sobie
To chyba do takiego taniego przemieszczania tez sie nada opel corsa 1,4 16v bez wiekszych zmian ( no może skrzynia biegów)
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
hmm patrząc na to zdięcie nie moge nieskomętować.
Patrząc tylko na przednie koła jest ładny efekit
ale samochud cały wygląda.. popatrzcie jak . Jeżeli się obniża to cały samochud bo jak sie robi to co ten właściciel ten renatki - wygląda jagby tylna oś była poniesiona podnoscinkem.. Dragster:D tylko z napędem na przud:d
pozdrawiam i przyznaje racie Blondasowi.. czestoi w pracy maże aby już w niej wyjść i usiąsć na tych moich superwygodnych kanapach w R25
komfort bez porównania..
poizdrawaiam:)
a gdzie szanowny Gzara przeczytał o wzbogacaniu pojazdów o turbinkę? chętnie bym się dokształcił.
[ Dodano: 2005-11-08, 23:24 ]
Gdybym wiedział o takej maszynie (j7r 12v!) zanim zrobiłem remont J7R to bym sie zastanowił. Teraz trzeba 300 tys przejechać i nie marudzić.
A z drugiej strony wymiana silnika to z pewnością wymiana komputera, demolka w elektryce, a u mnie jeszcze pewnie skrzyni biegów na mocniejszą (są takie, nie chce mi się symboli szukać).
W dodatku zachownie oryginału jest fajne.
Już za 7 lat zabytkowe tablice....
Dlatego chciałbym coś polepszyć w osiągach maszyny bez nieodwracalnych przeróbek.
O turbince możesz poszukać w necie, zdarzają się fajne fachowe stronki, ale częściej to chyba jakieś marzenia oderwane od rzeczywistości. W którymś numerze motoru było o zwiększaniu mocy na różne sposoby, i oni polecali turbinkę jako największy wzrost. Odradzali wydechy, stożki, magnetyzery.
Mam swoje zdanie na temat tuningu i w modelu v6 turbo oczyma wyobrazni widze ogromny albo jeszcze większy potencjał mocy, na chwilę obecną 181 km wystarczy w zupełności
a ja wam napisze tak! zgadzam sie iz TURBO daje fajniejszego i lepszego kopa tyle ze nic nie ma za darmo!
zeby to jezdzilo musi byc dol silnika "zakuty" jesli nie auto w bardzo szybki sposob sie poprostu rozleci
najwiecej mocy mozna wyjac z silnika modyfikujac glowice! i nie mam na mysli tylko planowania lecz przede wszystkim rozwiercenie jej zmodyfikowanie dolotu ,zaworow ,katow i wszystkiego tam czego nie wymienilem a warto by bylo
prywatnie uwazam TURBO w aucie ktore go fabrycznie nie posiadalo to sa sztuczne konie i na dluzsza mete nie ma to sensu
zdecydowanie wole prawdziwe konie....
Jeżeli ktoś chce mieć coś szybkiego sportowego to niech zmieni model samochodu:) Wrazie jakby komuś kucy brakowało to w Janowie Podlaskim jest super stadnina koni:)
_________________ "...a kto umarł ten nie żyje... "
Metoda Blondasa mi pasuje. Też się boję , że mi motor sam odjedzie, a i skrzynię mam normalną. Ale kto to zrobi w wawie i okolicach? A może można własnoręcznie? Gdzie szczegółowe instrukcje?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz gÅ‚osować w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum