witam
Moja historia z renia 25 zaczela sie nie dawno jakies 7miesiecy temu.
A wiec zaczelo sie to tak naprawialem komputer pewnemu kolesiowi na wsi, gdy skonczylem swoja robote facet zapytal mnie zartem czy nie chcem kupic auta bo daje je na zlom za 2 dni .Odparlem ze chetnie je zobacze powiem ze w wygladzie nic specjalnego nie bylo byla to zwykla 25 diesel rok 94 skladak po dachowaniu ale zrobiona pare wgniotow ale nie przeszkadzalo mi to.
Zapytalem ile za nia odpowiedzial 600zl bo na zlomie tyle dostanie no coz mialem na kupienie jej dwa dni wiec byl to dla mnie wyscig z czasem bo akurat nie mialem takie sumy a wyplata jeszcze daleko .
Zaporzyczylem sie i stalem sie wlascicielem pieknej reni 25 byla dal mnie jak kobieta dbalem o nia choc nie byla ladna ale w moich oczach byla czyms pieknym ...czesc druga zaraz [/b]
[ Dodano: 2006-10-22, 12:49 ]
renia dlugo nie pozyla musialem oddac ja na zlom silnik nie wytrzymal ale pare tysiecy zrobilem moja pieknoscia. w tym momencie zaczela sie moja przygoda wlasnie z tym autkiem pewnego dnia wszedlem na to forum poczytalem i stwierdzilem ze chcem miec jeszcze takie autko dziwnym trafem.W niemczech znalazlem renie po dziadku 2,2 motor klima skora szyby w pradzie ale tylko przednie szyberdach wspoma central na pilota jak w standardzie tylko dorzucono klime i skore kolor reni srebrny . Mobilajzer zepsuty ale udalo mi sie ja odpalic na miejscu chodzi jak pszczulka ma przejechane o dziwo 146 tys zadnych wyciekow nic igielka dalem za nia 150 euro choc chcieli 300 jeszcze tylko zwiezienie rejstracja i bede sie znow cieszyl piekna renia 25 pozdrawiam i czekam na wasze pytania
taka historia trafic sie moze tylko dobremu czlowiekowi!
wiem ze bedziesz dbal o swoja renie a ona odwdzieczy Ci sie tym samym...
mimo ze czasem cos peknie,cos sie popsuje w najmniej odpowiednim momencie to i tak ja kochaj bo naprawde warto!
kiedys jak mnie nie bylo stac na zadne auto a juz na 25 w szczegolnosci ogladalem sobie taka w dieslu w komisie....podszedl pan sprzdawca i widzac ze nie mam centa w kieszeni powiedzial...
"to auto z dusza dla dobrych ludzi...jesli naprawde pragniesz miec to auto to napewno kiedys w takim tylek bedziesz wozil tylko daj cos z siebie"
Tak. To auto robiło wrażenie. Ja zachwycałem się takim w 1985 r. w Warszawie, obok pawilonów handlowych na ówczesnej ulicy Marchlewskiego. Pewnie właścicielem był jakiś zły prywaciarz. Stale tam parkował. Wiedziałem, że kiedyś będę taki miał.
ja sie przyznam ze wtedy nie mialem bladego pojecia ze bede 13 lat pozniej wlascicielem 2 takich renat i mial okazje znac tylu zajefajnych ludzi na takim zajefajnym forum-klubie
R25: na razi nie mam
Wiek: 50 Dołączył: 27 Sty 2006 Posty: 248 Skąd: Zamość/pruszków
Wysłany: 2006-10-31, 18:20
a ja swoją pierwszą renatke wziołem za dług, była w automacie zresztą zepsutym i zamieniłem się za taką w manualu z gazem, jako że nie nadawała się do przerejestrowania oddałem. i traf chciał że była taka do kupienia za całe 600 pln i wziołem, jeżdże do dziś i jak się przed pierwszą broniłem jak przed ogniem to teraz nie chce zmieniac i się już ze mnie śmieją że grzebie w trupach, aja uważam że nie ma fajniejszego autka
Powiem krótko: więcej siedzę w garazu niż jeżdzę renią ale to dla mnie super zabawa poprostu nie widzę życia bez renatek tak to juz jest.
Rychuluki [Usunięty]
Wysłany: 2006-11-01, 08:00
Ja o swojej (ogólnie o R25) pojęcia nie miałem 3 miesiące temu, przed francuskimi autami to w ogóle mnie odrzucało i nie chciałem myśleć nawet o takich ale teraz NIEMOGE ŻYĆ BEZ SWOJEJ RENI!!!
Katii [Usunięty]
Wysłany: 2006-11-01, 09:24
dla mnie renia była czymś naturalnym, towarzyszyła mi jeszcze od szkoły podstawowej nie wyobrażam sobie życia bez niej czasem się dziwią lub śmieją ze mnie, że mam sentyment do tego samochodu ale w życiu trzeba mieć jakieś hobby (poza rajdami )
R25: 2,2/2,5 TX/V6Turbo J7T/Z7U B29E/B29G 86?/90
Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 497 Skąd: Radom
Wysłany: 2006-11-01, 20:13
Dokladnie Katii u mniej jest tak samo.. Renia mi towarzyszy od podstawowki... tak sie wpisala w krajobraz, ze jak czasami pomysle ze mogloby jej nie byc..... czuje sie jakos dziwnie:)
_________________ The two most common elements in the universe are Hydrogen and stupidity.
Harlan Ellison
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie moesz zacza plikw na tym forum Moesz ciga zaczniki na tym forum